Monika Michalik (63kg) nie znalazła recepty na Risako Kawai w 1/8 Igrzysk Olimpijskich w Rio, ale cieszy się z brązowego medalu! Los uśmiechnął się do naszej zawodniczki. Ogromny sukces polskich zapasów! Z rywalizacji w ćwierćfinale odpadła Katarzyna Krawczyk (53kg).
Doświadczenia oraz medalowych zdobyczy Michalik nie można odmówić. Pierwsza walka i porażka Polki, jednak los pozwolił rywalizować naszej zawodniczce o brążowy medal.
Szana na medal
Historia podobna jak w Londynie. Cztery lata temu Michalik walczyła jak lew, ale potknęła się w ćwierćfinale. W repasażach spisała się świetnie i miała szansę na brązowy medal. Reprezentantka Polski w decydującym starciu spotkała się z Lubow Wołosową, która sięgała po laury na mistrzowskich imprezach. Polka nie przestraszyła się starcia z Rosjanką i dobrze rozpoczęła pojedynek. Pierwsza runda dla Michalik, później lepsza była Wołosowa, która rozstrzygnęła też na swoją korzyść dodatkową odsłonę. Wtedy czegoś zabrakło, medal był na wyciągnięcie ręki. Bolało…
W Rio zaczęło się źle. Nadzieja na dobry wynik umarła bardzo szybko. Michalik nie przebrnęła nawet pierwszej przeszkody. Trzykrotna mistrzyni Europy spotkała się w 1/8 turnieju olimpijskiego z Risako Kawai. Niespełna 21-letnia Japonka nabiera doświadczenia i prezentuje się coraz lepiej. W ubiegłym roku potwierdziła talent na mistrzostwach świata w Las Vegas, gdzie sięgnęła po srebrny medal.
Japonka już w pierwszej rundzie pokazała Polce, kto będzie rozdawał karty w tym pojedynku. Trzy punkty dla Kawai, która kontrolowała walkę. W drugiej rundzie potwierdziła przewagę. Michalik przegrała 0:5. Jednak los uśmiechnął się do 36-letniej zapaśniczki. Można powiedzieć, że duża w tym zasługa… Kawai. Japonka dotarła do finału, co dało Polce szansę rywalizacji w repasażu. Michalik spotkała się z Anastasiją Grigorjevą. Polka dała z siebie wszystko i wygrała 5:2, czym otworzyła sobie drzwi do zmagań o brąz.
O medal Igrzysk Olimpijskich Michalik przyszło walczyć z Inną Trażukową. Dorobek Rosjanki w światowych imprezach jest znacznie skromniejszy niż doświadczonej Polki. 25-letnia Trażukowa sięgała po brązowe medale mistrzostw Europy, w tym roku stanęła na podium w Rydze. Pierwsza runda rywalizacji spokojna, ale punkt na swoim koncie zapisała Rosjanka. Na początku drugiej odsłony Michalik zaliczyła świetne obejście i wyszła na prowadzenie. Dwa punkty na koncie 36-letniej zapaśniczki i to Trażukowa musiała gonić wynik. Rywalka wypchnęła Polkę poza pole, co pozwoliło jej wyrówanać stan rywalizacji, ale po chwili Michalik zaliczyła kolejne obejście i było 4:2. Nasza zapaśniczka poszła za ciosem. Cztery punkty przewagi nie usatysfakcjonowały Polki, która dalej atakowała. Wygrana 6:3 i medal olimpijski dla Michalik, która ciężko pracowała przez całą karierę na ten sukces!
Kolekcjonerka medali
Monika Michalik to jedna z najbardziej utytułowanych polskich zapaśniczek. 36-latka wywalczyła dwa brązowe medale mistrzostw świata. Również na czempionacie wojskowym sięgała po tytuły wicemistrzowskie. Jej kunszt najbardziej objawił się na mistrzostwach Europy, gdzie zdobyła aż dziewięć medali. W 2003, 2005 i 2009 roku stała na najwyższym stopniu podium. Michalik sukcesy święciła w kategoriach 59kg i 63kg.
Krawczyk walczyła dzielnie
25-letnia Katarzyna Krawczyk rywalizowała w kategorii 53kg. Polka dobrze rozpoczęła olimpijską rywalizację i dała fanom zapasów ogromną nadzieję. W 1/8 finału wspięła się na wyżyny. Po zaciętym boju Polka pokonała 8:6 Sumiyę Erdenechimeg, czyli wicemistrzynię świata.
W ćwierćfinale zadanie wcale nie było łatwiejsze. Krawczyk trafiła na utytułowaną Sofię Mattsson. Szwedka była aktywna i zdobywała kolejne punkty. Ostatecznie Mattsson wygrała 10:3, jednak poległa w półfinale, co sprawiło, że dla Polki zabrakło miejsca w repasażach.
KM