25.08.2015

#MŚ: Nieudany początek

Mistrzostwa świata w judo w Astanie już wystartowały. Pierwsze doniesienia na temat występów Polaków nie są jednak optymistyczne.

Do tej pory na tatami w Kazachstanie zaprezentowało się dwoje biało-czerwonych. Karolina Pieńkowska w kategorii 52kg i Aleksander Beta w 66kg odpadli w walkach eliminacyjnych.

Węgier nie był bratem

Karolina Pieńkowska start w Astanie rozpoczęła dobrze. Pojedynek z Djazią Haddad rozstrzygnął się na korzyść Polki, choć walka była wyrównana i niezwykle zacięta. Zawodniczka z Algierii do końca wierzyła w zwycięstwo, jednak przegrała przez yuko. Pieńkowskiej dopisało trochę szczęścia, które jednak w sporcie jest potrzebne. W kolejnej walce los nie sprzyjał Polce. Judoczka AZS UW Warszawa w 1/16 finału trafiła na Gili Cohen. Również w tym pojedynku trudno szukać efektywnego rozstrzygnięcia, które jednoznacznie dawałoby odpowiedź na pytanie, która zawodniczka jest lepsza. Cohen wygrała przez yuko i tym samym Pieńkowska zakończyła swój udział mistrzostwach świata.

Tylko jeden pojedynek w Astanie stoczył Aleksander Beta. Powszechnie mówi się, że „Polak Węgier dwa bratanki”, ale gdy dochodzi do rywalizacji na gruncie sportowym nie ma mowy o przyjaźni. Bence Zambori okazał się rywalem niewygodnym i bardzo sprawnym. Węgier był aktywny i w końcu znalazł sposób na Polaka. Zambori wygrał przez trzymanie.

W kategorii 66kg, w której startował Beta nie brakuje niespodzianek. Z rywalizacją pożegnał się już trzykrotny mistrz świata Masashi Ebinuma, który nie obroni tym samym tytułu zdobytego przed rokiem. Start w Astanie zakończył się również niepowodzeniem mistrza Europy Kamala Chan-Magomedowa i byłego mistrza świata Heorhija Zantaraja.

Pierwsze rozstrzygnięcia

Rywalizacja trwa w najlepsze, ale pierwsze medale zostały już rozdane. Zakończyły się zmagania w kategorii 48kg (panie) i 60kg (panowie). Gospodarze mają już dwa medale.

Tytuł mistrzyni świata wywalczyła Paula Pareto z Argentyny. Judoczka już w Czelabińsku była o krok od złota, ale wtedy na jej drodze stanęła Ami Kondo. Tym razem na Pareto nie było mocnych. W finale spotkała się z reprezentantką Japonii Haruną Asami. Argentynka wygrała na kary shido 1:2. Brązowe medale przypadły Ami Kondo i Jeong Bo Kyeong.

Cieszy się Kazachstan, który na złoty medal mistrzostw świata czekał od 2009 roku. Wtedy najlepszy na światowym czempionacie okazał się Maksim Rakow w kategorii 100kg. Po sześciu latach po złoto sięgnął Jeldos Smetow w 60kg. Już przed finałem wiadomo było, że spełnią się marzenia fanów judo w Kazachstanie. W decydującym pojedynku spotkało się dwóch zawodników z tego kraju. Smetow jedną karą shido okazał się lepszy od Rustana Ibramowa. Brązowe medale dla zawodników z Azji: Japończyka Toru Shishime i Koreańczyka Kim Won Jin.

 

KM