22.11.2015

#Nie było łatwo, ale Abraham obronił pas

Arthur Abraham stanął przed trudnym wyzwaniem na gali, która odbyła się w sobotni wieczór w Hannowerze. Niemiecki mistrz świata WBO w kategorii super średniej musiał bronić pasa w starciu z Martinem Murray’em. Bokser z Wysp Brytyjskich postraszył mistrza.

Abraham po raz kolejny stoczył swoją walkę w Hannowerze. Z pewnością mistrz świata lubi walczyć w mieście nad rzeką Line. W rywalizacji z Murray’em piąty raz przyszło mu bronić tytułu w Hannowerze.

Własne warunki

Murray podszedł do rywalizacji bez kompleksów. W zasadzie miał ku temu powody. Ostatnie trzy walki rozstrzygnął na swoją korzyść przed czasem, a na zawodowym ringu poniósł dwie porażki. Sposób na 33-latka znaleźli Giennadij Gołowkin i Sergio Gabriel Martinez. Murray po raz kolejny dostał szansę na wywalczenie tytułu mistrza świata. Jak się zaprezentował?

Od początku Abraham był spokojny i chciał wyczuć rywala. Murray nie czekał, ruszył do przodu. Brytyjczyk słał w stronę Niemca kolejne ciosy, ale lądowały one na gardzie mistrza. Abraham przyjął warunki rywala i czekał na swój czas. W trzeciej rundzie Murray rozkręcił się. Uderzał seriami, ale bez efektu.

W czwartej rundzie dał o sobie znać Abraham. Mistrz świata zaczął uderzać, jednak Murray znalazł sposób jak uniknąć ciosów Niemca. 33-latek zdecydował się klinczować. Gdy Abraham wyprowadzał cios Brytyjczyk starał się wkładać głowę pod jego rękę. W siódmej rundzie sędzia upomniał Murraya. Z kolei pretendent zachował się nieprzepisowo i uderzył swojego rywala w tył głowy, a arbiter po raz kolejny zwrócił mu uwagę.

Ósma odsłona na korzyść Murraya i chyba była to  najlepsza runda w jego wykonaniu. Brytyjczyk ruszył na Abrahama i rozbijał skutecznie gardę Niemca. Abraham sprawiał wrażenie zagubionego, starał się odpowiadać, jednak brakowało mu skuteczności. W końcu Murray posłał potężny prawy sierpowy na szczękę Abrahama, jednak przegapił dogodny moment, aby osłabić rywala. Abraham przebudził się i pod koniec rundy zadał kilka celnych ciosów.

Niepewność

Abraham miał świadomość, że musi być bardziej uważny i kontrolować przebieg walki, a przede wszystkim zaznaczyć swoją przewagę, aby nie było żadnych wątpliwości, co do rozstrzygnięcia.

Mistrz świata starał się znaleźć sposób, aby zachwiać swoim rywalem. Słał w jego stronę kolejne ciosy, jednak Murray nie pozostawał bierny. W 11.rundzie Brytyjczyk został ukarany odjęciem punktów. Przez kilka rund skutecznie pracował, aby sędzia nałożył na niego karę. Murray po raz kolejny klinczował. Końcówka walki należała do Abrahama. Niemiec przejął kontrolę nad pojedynkiem. Dyktował tempo i skutecznie atakował.

Werdykt sędziowski pozostawał niewiadomą. Po ostatnim gongu obaj pięściarze wznieśli ręce w geście triumfu. Było gorąco. 115:112 dla Murraya, 115:112 dla Abrahama i trzeci sędzia również wskazał na mistrza – 116:111. Niemiec wygrał ósmy pojedynek z rzędu i obronił pas.

KM

fot. mirror.co.uk