Polscy judocy mają za sobą start w Grand Slam w Budapeszcie. Najlepiej zaprezentowała się Agata Ozdoba-Błach (63kg), która zajęła siódmą lokatę.
Budapeszt to piękne miasto, które wśród turystów budzi zachwyt. Zamek Króleski, baszta rybacka, ogromny budynek parlamentu – to tylko kilka zabytków wartych uwagi. Z pewnością wizyta w stolicy Węgier gwarantuje ciekawe doświadczenia. Budapeszt miło wspomina Agata Ozdoba-Błach. Trzy lata temu nasza judoczka sięgnęła na Węgrzech po brązowy medal mistrzostw świata. Dwa lata temu zajęła trzecie miejsce w zawodach Grand Prix. W 2014 roku Polka uplasowała się na piątej pozycji.
W minionym tygodniu Ozdoba-Błach po raz kolejny udała się do Budapesztu. Zawody Grand Prix judoczka ukończyła na siódmej pozycji. Ozdoba-Błach pokonała Amerykankę Alishę Galles, ale przegrała z Catherine Beauchemin-Pinard. Pozostała jej rywalizacja w repasażach, ale tam lepiej zaprezentowała się Ketleyn Quadros. – Nie jest to szczyt moich marzeń, ale ten start dał mi kolejne 260 punktów do rankingu olimpijskiego. Po rewanżu na Amerykance przegrałam walkę z Kanadyjką. Niestety w toku zawodów coraz bardziej odczuwałam intensywny ból szyi i do trzeciej walki przeciwko reprezentantce Brazylii nie byłam już w stanie wyjść w pełni zdrowia. Walczyłam bardziej z bólem niż z zawodniczką – komentuje brązowa medalistka mistrzostw świata z 2017 roku. – Teraz czeka mnie krótki okres regeneracji i przygotowanie do kolejnych startów – dodaje.
Występy pozostałych
Angelika Szymańska (63kg) pokonała ekspresowo Adelinę Stefanię Dobre, ale w kolejnym starciu przegrała z utytułowaną Tiną Trstenjak. Po jednej walce wygrały Anna Załęczna (+78kg) oraz Katarzyna Sobierajska (70kg), które potem trafiły na wysoko sklasyfikowane w światowym rankingu rywalki – odpowiednio Beatriz Souzę i Michaela Polleres. Damian Szwarnowiecki (81kg) zwyciężył z Sveinbjornem Iurą, ale w kolejnym starciu uległ Portugalczykowi Joao Martinho. Bez wygranej turniej w Budapeszcie zakończyli Paulina Dziopa (78kg) i Piotr Kuczera (90kg).
Fot. Agata Ozdoba-Błach Facebook
KM