31.10.2016

#Pamiętamy o tych, którzy odeszli

Dzień Wszystkich Świętych to okazja do pogłębionej refleksji. Zgłębiamy tajemnicę życia, ale i śmierci. Często musimy się z nią godzić. Przychodzi niespostrzeżenie, niesłychanie i rodzi ból. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy świat sportów walki żegnał wiele zasłużonych postaci.

Dzień za dniem, tydzień za tygodniem, mijają miesiące i przychodzi chwila, w której wszyscy się zatrzymujemy. Żegnamy bliskich, przyjaciół, znajomych i sami podejmujemy refleksję nad własną drogą. Chcemy, aby nasze życie było jak najbardziej owocne. 1 listopada wspominamy tych, których już z nami nie ma.

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy…

Świat sportów walki żegnał wiele wybitnych postaci. Śmierć nie patrzy na wiek, dorobek i gotowość do podejmowania kolejnych wyzwań. Przychodzi i zabiera, a nam zostawia ból, żal i smutek. Często trudno nam pogodzić się z utratą bliskich, ale fundamentalna jest pamięć, która trwa i trwać będzie. 

W październiku wszystkich zaskoczyła śmierć Grzegorza Pieronkiewicza. Odszedł zaledwie w wieku 41 lat. Swoje życie w całości poświęcił zapasom. Najpierw był czynnym zawodnikiem i reprezentował barwy takich klubów jak GKS Katowice i KS Unia Racibórz. Do największych sukcesów Pieronkiewicza należy zaliczyć trzykrotne wywalczenie wicemistrzostwa Polski seniorów oraz międzynarodowego wicemistrzostwa Polski seniorów. Od 2012 roku był prezesem Polskiego Związku Zapaśniczego.

Cały świat znał Muhammada Aliego i podziwiał jego walki, zarówno te ringowe jak i zmagania z chorobą. Zacięty bój toczył od 32 lat. Choroba Parkinsona doświadczyła Aliego, który zmarł w wieku 74 lat. Pozostawił po sobie wiele pięknych ringowych bojów. Ali na swoim koncie zapisał złoto igrzysk olimpijskich w Rzymie. Trzykrotnie zdobył tytuł mistrza świata wszech wagi. Ponad 30 pojedynków na zawodowym ringu wygrał przez nokaut.

W wieku 70 lat zmarł wybitny polski bokser Wiesław Rudkowski. Urodzony w Łodzi pięściarz wystąpił na igrzyskach w Meksyku w 1968 roku oraz w Monachium w 1972 roku, gdzie sięgnął po srebrny medal w wadze lekkośredniej. Wywalczył także trzy krążki mistrzostw Europy, w tym złoto w 1975 w Katowicach. 

W kwietniu odszedł Henryk Średnicki. Miał 61 lat. Średnicki to jedyny polski mistrz świata w wadze muszej. Tytuł wywalczył w 1978 roku w Belgradzie. Zdobywał również złote medale mistrzostw Europy.

Hubert Cysdorf zmarł w wieku 72 lat. Związany był z judo. Przez lata trenował w takich klubach jak: Polonia Bydgoszcz, LZS Szubinianka Szubin i KU AZS UKW Bydgoszcz. Niespełna 54 lat miał Piotr Pożyczka, trener boksu zawodowego.

Ring opuszczał na noszach, zmarł w szpitalu. Mike Towell miał zaledwie 25 lat. Przyczyną śmierci były poważne obrażenia odniesione podczas walki, którą sędzia przerwał w piątej rundzie. Kevin „Kimbo Slice" Ferguson był znany z występów w MMA. Rosły zawodnik zmarł w wieku 42 lat w wyniku nagłego ataku serca. 

Najpierw zapasy, a potem MMA – taką drogę przebył Kevin Randleman. Amerykanin występował w takich organizacjach jak PRIDE i UFC. Zmarł w wieku zaledwie 44 lat.

Pamiętamy!

Cały czas pamiętamy o dokonaniach Józefa Warchoła, który zdobywał najwyższe laury w kickboxingu. Odszedł w 2015 roku w wieku 51 lat. Po raz kolejny wspominamy również wspaniałego dziennikarza sportowego Bogdana Chruścickiego oraz mistrza słowa Bohdana Tomaszewskiego. Pamiętamy również o dwukrotnym mistrzu olimpijskim w judo Hitoshim Saito. 

Cztery lata temu żegnaliśmy Jerzego Kuleja. Cały czas pobrzmiewa nam jego profesjonalny komentarz podczas walk bokserskich. Wracamy wspomnieniami do jego osiągnięć, wśród których należy wymienić dwukrotne wywalczenie mistrzostwa olimpijskiego. W 2014 roku odszedł również inny wybitny przedstawiciel boksu Zbigniew Pietrzykowski. 

W dzień Wszystkich Świętych oddajemy chwałę tym, którzy kształtowali świat sportów walki. Pamiętamy i chcemy czerpać z ich dorobku. Ich dokonania na zawsze zapisały się na kartach historii. 

KM