Reprezentantka Polski w judo pokazała się z bardzo dobrej strony w zawodach Pucharu Świata w Oberwart. Agata Perenc w kategorii 52 kg zajęła trzecie miejsce. Tym samym nasza judoczka po raz kolejny w nowym sezonie stanęła na podium.
To niewątpliwy sukces Polki, która potwierdza, że intensywnie przepracowany okres przygotowawczy przynosi pożądane owoce. W Austrii Perenc pokazała się z dobrej strony i wywalczyła brązowy medal. Gdyby nasza zawodniczka miała więcej szczęścia być może odniosłaby w Austrii triumf. Perenc szła jak burza, jednak w ćwierćfinale trafiła na klasyfikowaną na siedemnastym miejscu na świecie reprezentantkę Chin Ma Yingnan. Tym samym prysły marzenia o triumfie, jednak Perenc nie poddała się i kontynuowała swój dobry występ. W starciu o brąz spotkała się z Japonką Ai Shishime. Choć zawodniczka z Kraju Kwitnącej Wiśni w światowym rankingu klasyfikowana jest ponad sto pozycji wyżej od Polki, nie sprostała Agacie Perenc. Nasza zawodniczka zwyciężyła przez ippon. Brąz dla Perenc stał się faktem. Dobrai ambitna postawa Polki w Oberwart została nagrodzona. Warto wspomnieć, że Perenc podczas turnieju w Arlon pokazała się z dobrej strony. W Belgii Polka zajęła drugą lokatę.
Szkoda, że pozostała część drużyny nie dostosowała się do poziomu Agaty Perenc. Jedynie Martyna Martynowicz zajęła siódme miejsce w kategorii 52 kg. Ewa Konieczny, Karolina Pieńkowska, Zuzanna Pawlikowska, Anna Borowska, Karolina Tałach, Katarzyna Furmanek oraz Joanna Jaworska odpadły już z rywalizacji w pierwszym dniu eliminacji. Więcej oczekiwano po występie Furmanek, która w Arlon zwyciężyła w kategorii +78 kg. W porównaniu z występami w Arlon poczynania naszych reprezentantek w Pucharze Świata w Austrii wypadły blado. Belgijskie wojaże przyniosły podopiecznym Anety Szczepańskiej cztery medale, jednakże należy zaznaczyć, iż skala zawodów była zdecydowanie inna. W Arlon był to międzynarodowy turniej, w Oberwart Puchar Świata, w którym wzięła udział światowa czołówka. Warto zaznaczyć, że w austriackiej rywalizacji nie uczestniczyły brązowa medalistka mistrzostw świata w Czelabińsku Katarzyna Kłys oraz będące w dobrej formie Daria Pogorzelec i Agata Ozdoba. Nie ulega wątpliwości, że pod okiem trener Anety Szczepańskiej możemy śmiało liczyć na dobre występy naszej drużyny podczas kwietniowych mistrzostw Europy w Glasgow oraz sierpniowych mistrzostw świata w Astanie.
Niewiele do trzeciego miejsca zabrakło Damianowi Szwarnowieckiemu. Polski judoka rywalizował w Rzymie podczas zawodów Pucharu Świata. Szwarnowiecki pokazał się z dobrej strony – zwyciężył w trzech z pięciu walk, jednak w tej najważniejszej, o trzeciej miejsce, poniósł porażkę. Rywalem Polaka był reprezentant Chin Sun Shuai. Szwarnowiecki przegrał minimalnie – jedną karą shido. Tym samym Polakowi przypadło piąte miejsce w zawodach Pucharu Świata w Rzymie.
KM