26.06.2015

#Pierwsze koty za płoty

Rywalizacja w Baku trwa w najlepsze. Igrzyska Europejskie odbywają się po raz pierwszy, jednak dla judoków turniej w Azerbejdżanie ma podwójny wymiar, gdyż jest to zarazem rywalizacja w mistrzostwach Europy.

Po dobrych występach w zapasach i boksie, które zostały okraszone medalami czas na kolejne sukcesy. O medale walczą judocy, jednak początek najlepszy nie jest.

Coś o śliwkach

Mówi się, że pierwsze śliwki robaczywki. Poza tym –początki bywają trudne, ale nie można tracić nadziei. Nasze judo ma potencjał, co przez ostatni rok zostało wielokrotnie potwierdzone. Bardzo dobre występy w Pucharach Świata i zawodach Grand Prix, gdzie nasi reprezentanci zajmowali czołowe pozycje. Potencjał udowodniła żeńska kadra, która pod wodzą Anety Szczepańskiej święci triumfy. Poza tym medale zdobywały Katarzyna Kłys w mistrzostwach świata oraz Agata Ozdoba w mistrzostwach Europy. W Baku sukcesu jeszcze nie było, ale rywalizacja dopiero zaczęła się.

Igrzyska zmierzają ku końcowi. W przypadku judoków tak naprawdę dopiero wystartowały. Arleta Podolak już w 1/16 pożegnała się z rywalizacją. W kategorii 57kg Polka przegrała przez ippon z reprezentantką Niemiec Violą Waechter. Tego poziomu nie był w stanie pokonać również Aleksander Beta (66kg), który w Baku okazał się gorszy od Loica Korvala. Francuz wygrał przez yuko.

Dobrą formę w tym sezonie prezentowała Agata Perenc, jednak w Baku nie udało jej się sprawić niespodzianki. Zawodniczka Polonii Rybnik opadła w 1/8 finału. W 1/16 Polka rywalizująca w kategorii 52kg pokonała Darię Skrypnik. Białorusinka musiała uznać wyższość Perenc, która zdominowała ją i była zdecydowanie lepsza. Polka wygrała przez ippon i to był jedyny powód do radości, bo później przyszła gorzka pigułka. Perenc musiała ją przełknąć. Marzenia o medalu prysły za sprawą Natalii Kuziutiny. Rosjanka to trzecia zawodniczka świata i wicemistrzyni Europy. W Baku Kuziutina okazała się lepsza od Perenc, ale trudno powiedzieć, że wygrała zdecydowanie. Żal Polki jest zrozumiały, bo przegrała jedną karą shido. Ewa Konieczny rywalizująca w kategorii 48kg również odpadła w 1/8 finału, jednak stoczyła tylko jedną walkę. W pierwszej rundzie miała wolny los, a następnie trafiła na Dilarę Lokmanhekim. Turczynka wygrała przez yuko. Na reprezentancie Niemiec swój udział w Igrzyskach Europejskich zakończył Łukasz Kiełbasiński. Zawodnik z Warszawy w 1/8 finału przegrał przez ippon z Tobiasem Englmaierem. Polak wygrał w Baku jeden pojedynek. W 1/16 wyższość Kiełbasińskiego musiał uznać Tom Schmit z Luksemburga.

Pierwszy kosowski medal

Kosowo to państwo, które długo walczyło o własną niepodległość. Teraz zawodnicy z tego kraju mogą na najważniejszych imprezach startować pod flagą swojego kraju. Pierwszą medalistą reprezentującą Kosowo, która sięgnęła po medal mistrzostw Europy w judo, a zarazem Igrzysk Europejskich jest Nora Gjakova. 22-latka walcząca w kategorii 57kg sięgnęła po brąz, a w decydującym pojedynku pokonała Sanne Verhagen.

KM