W Sztokholmie trwa rywalizacja o medale w mistrzostwach Europy kadetów w zapasach. Początek w wykonaniu Polaków nie najlepszy. Blisko podium był Jakub Szymula w 85kg. W czołowej dziesiątce w kategorii 58kg w stylu wolnym znalazł się Karol Czegus.
Zmagania potrwają do niedzieli 24 lipca. Do Sztokholmu pojechało 36 polskich kadetów.
Ilość przełożyć na jakość
Cierpliwość popłaca, więc czekamy na medalowe występy naszych zawodników. W większości kategorie wagowe są licznie obsadzone, dlatego też dojście na szczyt wymaga nie lada wysiłku.
W stylu wolnym w kategorii 42kg Daniel Budyka dobrze rozpoczął zmagania. Polak wypunktował Białorusina Stanislaua Varabyeu i mógł myśleć o pojedynku w 1/8 finału. Tam spotkał się z Halilem Godenizem, który pokazał swoją wyższość. Ostatecznie Turek zakończył zmagania z brązowym medalem, a Budyka został sklasyfikowany na 10. miejscu. Nieudany start zanotował Adrian Wagner w 50kg. Polak stoczył dwie walki i obie przegrał. Najpierw padł ofiarą Engina Cetina, który zdobył wicemistrzostwo Europy, a w repasażach uległ Kamilowi Kerymovi. Wagner zajął dopiero 26. pozycję.
Zadowolony ze swojego występu może być Karol Czegus. Polak w silnie obsadzonej kategorii 58kg, w której zaprezentowało się 31 zapaśników zajął 9. lokatę. Czegus po pokonaniu Rumuna Lungu, przegrał z Ali Sherievem, czyli późniejszym mistrzem, co zrzuciło go do repasaży. Tam zanotował wygraną i porażkę, kończąc swój udział w turnieju. Drugi z Polaków startujących w 58kg, Marcin Mikołajczyk był 19.
Karol Wojciechowski szybko zakończył swoją przygodę z czempionatem. Jedna walka i 19. miejsce w 69kg. Bliski realizacji marzeń o medalu był Jakub Szymula w 85kg. W ćwierćfinale lepszy okazał się Arsenii Khubae, który ostatecznie wywalczył złoto. Polak w repasażach pokonał Dominika Pecha i mógł rywalizować o brąz. W decydującym starciu został rozbity przez Naila Seyyara z Turcji. Ostatecznie Szymula zajął 5. miejsce.
W kategorii 54kg biało-czerwoni nie zachwycili. Kordian Skrzyński i Krystian Brzeziński stoczyli po zaledwie jednej walce. Pierwszy z nich został sklasyfikowany na 30, przedostatnim, miejscu, a drugi pięć lokat wyżej. Przygodę z rywalizacją w Sztokholmie szybko zakończyli również Damian Wróbel (100kg) i Szymon Wojtkowski (63kg). Ambitnie walczył Hubert Antolak w 76kg, który w ćwierćfinale przegrał z Johannesem Demlem. Polak zajął 13. miejsce.
Kto jeszcze?
W stylu wolnym zapadają ostateczne rozstrzygnięcia. Kolejne dni należeć będą do klasyków i pań. Kto zaprezentuje się w polskich barwach?
Wśród pań kciuki trzymać będziemy za: Nikolę Dytrych (38kg), Monikę Klepuszewską (43kg), Amandę Tomczyk (49kg), Renatę Nieściur (49kg), Natalię Duksa (52kg), Magdalenę Głodek (52kg), Angelikę Mytkowską (56kg), Sylwię Martykę (56kg), Paulinę Martykę (60kg), Wiktorię Chołuj (65kg), Ewelinę Ciunek (70kg) i Eweliną Kaczyńską (70kg).
W stylu klasycznym wystartują: Kamil Czarnecki (42kg), Dominik Dudziński (50kg), Filip Petrończak (54kg), Jakub Majdański (58kg), Aleksander Mielewczyk (58kg), Błażej Starzyński (63kg), Nikodem Drewa (63kg), Piotr Zabłocki (69kg), Patryk Bednarz (69kg), Szymon Szymonowicz (76kg), Michał Dybka (85kg), Gerard Kurniczak (100kg).
KM