Grand Prix w Duesseldorfie w judo dla Polaków nie jest powodem do chwały – nasi reprezentanci wypadli blado. Biało – czerwoni nie zachwycili, nie zdobyli żadnego medalu. Najlepszy występ zanotowała Daria Pogorzelec, która w kategorii 78 kg zajęła piątą lokatę.
Dla zawodniczki z Gdańska był to pierwszy występ na turnieju międzynarodowym w tym sezonie. Pogorzelec rozpoczęła zawody od dwóch wygranych walk, ale zatrzymała się na Węgierce Abigel Joo. W repasażu reprezentantka Polski zwyciężyła w rywalizacji z Samantą Soares, co dało jej prawo walki o trzecie miejsce. Rywalką Pogorzelec była Japonka Ruiko Sato. Polka nie dała rady zawodniczce z Kraju Kwitnącej Wiśni, która wygrała przez yuko. Daria Pogorzelec zanotowała najlepszy występ spośród wszystkich naszych reprezentantów w Duesseldorfie.
W kategorii 63 kg w eliminacjach odpadła Agata Ozdoba. Pogromczynią reprezentantki Polski okazała się Edwige Gwend, z którą de facto nasza zawodniczka wygrała rywalizację o brązowy medal podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy we Francji. Ozdoba w Duesseldorfie zanotowała jedno zwycięstwo – pokonała Katharinę Haecker. W kategorii 81 kg startowali Łukasz Błach i Jakub Kubieniec. Bez powodzenia. Błach wygrał jedną walkę, ale w pojedynku z Dagvasurenem Nyamsurenem z Mongolii przegrał trzema karami shido. Jakub Kubieniec trafił na trudnego przeciwnika. Był nim Alain Schmitt z Francji, brązowy medalista mistrzostw świata 2013 roku. Polak przegrał przez yuko.
Bez powodzenia startowali również Karolina Pieńkowska, Aleksander Beta oraz Paweł Zagrodnik. Najlepszym wynikiem w Duesseldorfie pozostaje więc piąte miejsce Darii Pogorzelec.
Najważniejszą informacją ostatnich dni jest kwestia przeniesienia mistrzostw Europy z Glasgow do Baku. Taką decyzję podjęła Europejska Unia Judo. Początkowo mistrzostwa Europy miały odbyć się w kwietniu w Glasgow, jednak zostały przeniesione do Baku i włączone w cykl pierwszej edycji Igrzysk Europejskich. Skąd taka decyzja? Winy należy szukać w Brytyjskim Związku Judo, który naruszył pewne standardy. Otóż, BJA zawarto umowę sponsorską z organizacją mieszanych sztuk walki – UFC. EJU uznało, że kontrakt ten nie spełnia wartości judo. Rzecz jasna, że celem UFC była promocja MMA, jednak organizacja zapewniała finansowanie imprezy mistrzowskiej. EJU uznało, że działanie to wykracza poza standardy związane z judo i narusza wartości. Podjęto decyzję o przeniesieniu mistrzostw Europy do Baku. Tym samym czempionat Starego Kontynentu zmienił datę z kwietniowej na czerwcową (turniej odbędzie się w dniach 25 – 28 czerwca).
W związku z zaistniałą sytuację EJU postanowiło wykorzystać fakt, że w tym roku będą miały miejsce pierwsze Igrzyska Europejskie. Trudno byłoby znaleźć nowego organizatora, który podjąłby się próby zaplanowania imprezy na niespełna dwa miesiące przed jej startem. Jednak EJU odkryło furtkę i sytuacja znalazła szczęśliwie rozwiązanie. Mistrzostwa Europy w Baku, a nie w Glasgow.
KM