26 lutego na gali Glory 27 w Chicago zaprezentuje się dwóch naszych zawodników. Paweł Jędrzejczyk i Tomasz Makowski to doświadczeni zawodnicy, którzy wielokrotnie serwowali niesamowite kickboxerskie pojedynki. Jak będzie tym razem?
Wszystko jest już dopięte niemal na ostatni guzik. Trzeba jeszcze cierpliwie poczekać na ujawnienie nazwisk rywali naszych zawodników.
Doświadczeni i mocni
Paweł Jędrzejczyk doskonalił swoje umiejętności w Tajlandii. Można zaryzykować stwierdzenie, że nie robi mu różnicy czy toczy pojedynki na zasadach boksu tajskiego czy K-1. 35-latek osiągnął najwyższy poziom. W końcu zawita na galę organizacji Glory, czyli jednego z potentatów na kickboxerskim rynku.
To również znakomita informacja dla kibiców w Polsce. W lutym w Chicago zobaczymy dwóch Polaków, którzy mogą przetrzeć szlaki kolejnym naszym zawodnikom. Kiedyś blisko występu w Glory był Rafał Dudek, jednak wydarzenie zostało odwołane. Teraz nadarza się kolejna szansa, która w najbliższym czasie może wydać owoce. Jędrzejczyk i Makowski mogą okazać się kluczami do sukcesu polskiego kickboxingu. Czy Polacy wypłyną na szerokie wody?
Obaj mają bogate dokonania. Jędrzejczyk zdobywał mistrzostwa świata w K-1 i muay thai organizacji WKN i WKA. W 2015 roku podbijał Tajlandię i radził sobie bardzo dobrze. Na początku lutego zmierzył się w rewanżowej walce z Garethem Nelliesem. Panowie rywalizowali na stadionie Lumpinee w Bangkoku. Jędrzejczyk okazał się lepszy i sędziowie przyznali mu zwycięstwo. Udany rewanż 35-latka, który zarazem został pierwszym Polakiem triumfującym na stadionie Lumpinee. W maju w Pattayi pokonał utytułowanego F16 Rajanonta. Kolejne występy to porażki Polaka. Jędrzejczyk przegrał z Ekapopem Sityodtong, a w październiku podczas gali Martial Arts Contest lepszy okazał się Thanelek Chompon.
Jędrzejczyk w Chicago ma rywalizować w kategorii 77kg, a Makowski w 65kg. Decyzję o występie tego drugiego podejmie lekarz. Makowskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. To wielokrotny mistrz Polski full contact, low kick, K-1, muay thai. Na swoim koncie ma również triumfy w Pucharach Świata full contact. W 2007 roku zdobył tytuł mistrza świata muay thai WKA i dominował na globie przez kolejne lata. We wrześniu 2015 na gali MFC Makowski przegrał z Federico Romą pojedynek w obronie pasa zawodowego mistrza WKN w kategorii 58,9kg. Polak nie mógł kontynuować rywalizacji ze względu na kontuzję biodra. Miejmy nadzieję, że w Chicago doświadczonego zawodnika zobaczymy.
Parcheta przegrywa w Tajlandii
Kolejnym Polakiem, który szlifuje swoje umiejętności w Tajlandii jest Marcin Parcheta. Zawodnik ze Szczecina wziął udział w turnieju organizacji Super Muaythai.
Wielokrotny mistrz Polski muay thai i K-1 w kategorii 70kg wystąpił w czteroosobowym turnieju. W półfinale w drugiej rundzie zakończył rywalizację z Luisem Alberto. Parcheta w finale zmierzył zawodnikiem z Australii. Charlie nie miał litości dla naszego zawodnika i jeden z jego ciosów spowodował rozcięcie nad okiem fightera ze Szczecina. Sędzia przerwał walkę, Parcheta musiał zadowolić się drugą lokatą.
KM