Wiosną nie będziemy mogli narzekać na nudę. W UFC zobaczymy kilka interesujących pojedynków z udziałem Polaków. Kolejną walkę w Bellatorze stoczy Marcin Held.
Czy spełni się ich amerykański sen? Joanna Jędrzejczyk przetarła szlaki i pokazała, że ciężka praca, ambicja i twardy charakter są podstawą do wejścia na szczyt. Mamy polską mistrzynię wagi piórkowej w najlepszej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie. Niebawem kolejny krok w UFC zrobi Karolina Kowalkiewicz, którą czeka druga walka. Czy zawodniczka z Łodzi przybliży się do rywalizacji o pas? Pojedynek dwóch Polek w UFC – brzmi niezwykle ciekawie i elektryzująco. Sprawdźmy, kiedy czekają nas największe emocje związane z występami biało-czerwonych.
Cel: wyrównać rachunki
Zacznijmy od Belltora, gdzie z powodzeniem występuje Marcin Held. 24-latek z Tych uchodzi za ogromny talent MMA i wielu wróży mu świetlaną przyszłość. W listopadzie ubiegłego roku Polak dostał szansę rywalizacji o mistrzowski pas w kategorii lekkiej. Held zmierzył się z Willem Brooksem, jednak decydujące okazało się doświadczenie czempiona. Polak bardzo chciał, ale na dystansie pięciu rund lepszy okazał się rywal.
Held czeka na pierwszy tegoroczny pojedynek. 20 maja na gali Bellator 155 w Boise polski fighter spotka się z Dave'm Jansenem. Dla Helda będzie to szansa na wyrównanie rachunków z 36-letnim Amerykaninem, z którym rywalizował w 2013 roku. Zawodnicy spotkali się w turnieju wagi lekkiej, Polak przegrał decyzją sędziów. Z kolei Jansen zakończył rywalizację jako triumfator imprezy. Rok później to Held okazał się najlepszy w zmaganiach turniejowych.
Od rywalizacji z Jansenem Polak stoczył siedem walk i przegrał tylko jedną, z Willem Brooksem. 24-latek przyzwyczaił, że stara się kończyć pojedynki w efektowny sposób. Z kolei Jansen od rywalizacji z Heldem stoczył zaledwie dwie walki. Pokonał Ricka Hawna i przegrał z Brooksem. Held ma znakomitą okazję, aby wziąć rewanż na amerykańskim zawodniku. Polak jest jeszcze młody i zbiera doświadczenie, choć poziom umiejętności pozwolił mu już na rywalizację o pas. Przegrał, choć na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Ostatnia szansa Błachowicza
Czarne chmury nad głową Jana Błachowicza. Popularny „John” przegrał dwie walki z rzędu w UFC i znalazł się w trudnym położeniu. Kolejna porażka może przyczynić się do zakończenia przygody Polaka z amerykańską organizacją. 10 kwietnia podczas UFC Fight Night 86 w Zagrzebiu Błachowicz spotka się z Igorem Pokrajacem. 37-latek wraca do amerykańskiej organizacji po ponad rocznej przerwie. Pokrajac wygrał trzy pojedynki z rzędu.
Również w Zagrzebiu zaprezentuje się Marcin Tybura, dla którego będzie to debiut w UFC. 30-latek na swoją pozycję pracował w rosyjskiej organizacji M-1, gdzie wywalczył tytuł mistrzowski wagi ciężkiej. Porzucił go jednak na rzecz występów w UFC. Jego rywalem będzie Timothy Johnson. Amerykanin stoczył dwa pojedynki w UFC, wygrał z Shamilem Abdurakhimovem i przegrał z Jared Rosholt.
Karolina Kowalkiewicz czeka na drugi występ w UFC. W debiucie Polka pokonała po trzyrundowej walce Rondę Markos. 8 maja podczas gali UFC Fight Night 87 w Rotterdamie zmierzy się z Heather Clark. 35-letnia Amerykanka ostatni raz walczyła w grudniu 2014 roku.
Joanna Jędrzejczyk w kolejnej obronie mistrzowskiego pasa zaprezentuje się 8 lipca w Las Vegas. Po raz drugi Polka zmierzy się z Claudią Galelhą, z którą stoczyła zacięty bój na gali UFC on Fox 13 w grudniu 2014 roku. Jędrzejczyk wygrała wtedy na punkty.
KM