28.01.2015

#Polscy fighterzy opanują galę UFC

UFC odsłania kolejne karty związane z galą organizowaną w Polsce. Podczas krakowskiej imprezy zaprezentuje się Krzysztof Jotko.

Polski średni debiutował w UFC w grudniu 2013 roku. Do tej pory Jotko stoczył dla najlepszej organizacji mieszanych sztuk walki trzy pojedynki – dwa wygrał, poniósł jedną porażkę. W debiucie Polak okazał się lepszy od Bruno Santosa. Receptę na pokonanie Jotki znalazł Marcus Cedenblad. W październiku ubiegłego roku polski fighter na punkty pokonał Tora Troenga. Podczas gali UFC w Polsce Jotko powita w UFC Garretha McLellana. 33-latek zwrócił na siebie uwagę swoją efektywnością i został zaproszony do grona najlepszych. McLellan wzbudza uznanie swoją bezkompromisowością – większość walk skończył przed czasem. Z ostatnich sześciu pojedynków pięć rozstrzygnął przez poddanie. Do tej pory McLellan rywalizował w Extreme Fighting Championship Africa. Dla Krzysztofa Jotki to kolejne wyzwanie, ale doping polskiej publiczności z pewnością mu pomoże.

Podczas krakowskiej gali swój pojedynek stoczy Paweł Pawlak. Zawodnik Gracie Barra Łódź debiutował w UFC podczas Fight Night w Berlinie, gdzie uległ Peterowi Sobotcie. Znany z efektywności Pawlak najzwyczajniej w świecie nie wytrzymał presji. Szansę na rehabilitację dostanie w Krakowie. Naprzeciw Polaka stanie Sheldon Westcott, który był jednym z finalistów zeszłorocznego TUF Nations. Dla Kanadyjczyka pojedynek z Pawlakiem będzie debiutem w UFC w kategorii półśredniej.

O być albo nie być w UFC będzie walczył Marcin Bandel. Co prawda Polak do tej pory stoczył tylko jedną walkę, ale prawa są nieubłagane. Trzeba dawać z siebie wszystko, inaczej wypada się z gry. Bandel w swoim debiucie przegrał z Mairbekiem Taisumovem, a cała walka trwała ledwie ponad minutę. Rywalem Polaka będzie Jason Saggo, który do tej pory stoczył dla UFC dwa pojedynki. W swoim debiucie znokautował Josha Shockleya, w kolejnym starciu na punkty uległ Paulowi Felderowi. Bandel i Saggo stają przed ogromnym wyzwaniem. Z jednej strony stawiają pierwsze kroki w UFC, a z drugiej potknięcie może być ich końcem. Muszą dać z siebie wszystko, aby nadal być częścią najlepszej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie.

UFC odsłania kolejne karty. W Krakowie pojawi się Krzysztof Jotko, który dobrze zna klimat UFC. Cieszy, że kolejną szansę dostał Paweł Pawlak, który ma spore możliwości, ale w debiucie sparaliżował go strach. Marcin Bandel stanie przed trudnym zadaniem. Porażka może być początkiem jego kłopotów, ale w rywalizacji z Saggo szanse są wyrównane. Wiadomo, że gwiazdą wieczoru będzie Mirko Filipović. Mimo to wszystkie oczy w Polsce będą zwrócone w stronę Jana Błachowicza. „John”, który obecnie robi kolosalne postępy jest ogromną nadzieją polskiego MMA. W Krakowie polski fighter zmierzy się z Jimim Manuwą. Czy od tego pojedynku rozpocznie drogę na szczyt UFC?

 

KM

KM