12 grudnia szykuje się prawdziwa bokserska uczta. W 02 Arena dojdzie do walki o cztery pasy mistrzowskie w wadze ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą, a Kubratem Pulevem. W Londynie zaprezentują się również Krzysztof Głowacki i Mariusz Wach.
W ostatnich miesiącach nasze życie zmieniło się, jednak musimy odnaleźć się w realiach pandemii. Do warunków dostosować się muszą również sportowcy. Czekamy na wielkie emocje, ściskamy kciuki za naszych ulubieńców, a ich poczynania możemy śledzić jedynie za pośrednictwem telewizji bądź transmisji internetowych.
12 grudnia w Londynie nie zabraknie polskich akcentów. Obecnie na Wyspach Brytyjskich gala bokserska z udziałem Anthony’ego Joshuy, Krzysztofa Głowackiego i Mariusza Wacha zeszła na boczny plan. Emocje wywołuje czwarty sezon popularnego serialu The Crown, który opisuje losy rodziny królewskiej. Recenzje, komentarze, a przy tym ogromne zainteresowanie widzów – nie tylko na Wyspach, ale i wielu innych krajach. W tych trudnych czasach musimy dbać o swoje zdrowie, również w wymiarze psychicznym, dlatego warto odstresować się i zrelaksować. Dobry serial, ciekawa książka, ale i sportowe emocje.
Dobrze – gdy już zapoznamy się z The Crown, przyjdzie czas na Londyn w wydaniu sportowym. 12 grudnia Joshua przystąpi do pierwszej obrony tytułów po odzyskaniu ich rok temu z rąk Andy'ego Ruiza Jr. Pulew ma za sobą serię ośmiu zwycięstw i po raz drugi spróbuje sięgnąć po mistrzostwo świata. Czas pandemii jednak rządzi się swoimi prawami. Niebawem główni aktorzy grudniowej gali przejdą w tryb izolacji.
W Londynie nie zabraknie polskich akcentów. Krzysztof Głowacki będzie rywalizował o pas mistrzowski WBO w wadze junior ciężkiej. Polak zmierzy się z Lawrencem Okolie. Głowacki po raz drugi może sięgnąć po pas. Tytuł wywalczył w 2015 roku pokonując Marco Hucka, a stracił go rok później w pojedynku z Oleksandrem Usykiem. Potem wygrał pięć pojedynków i przegrał z Mairisem Briedisem w półfinale World Boxing Super Series. Łotysz dopuścił się nieczystych zagrań.
Kolejne wyzwanie w karierze Mariusza Wacha. Polski pięściarz zmierzy się z Fury'm, ale Hughie'em. Ostatnio Wach pokonał Kevina Johnsona, wcześniej przegrał z Dillianem Whyte'm. Blisko 41-letni pięściarz ma na koncie 36 zwycięstw. 26-letni Fury pokonał w tym roku Pavela Soura. W swojej karierze przegrał trzykrotnie – z Josephem Parkerem, Kubratem Pulevem i Alexandrem Powietkinem. Dla Wacha starcia z Fury'm to wyzwanie, ale i szansa na ponownie zaistnienie na "salonach" wagi ciężkiej.
12 grudnia Londyn będzie polski. Głowacki powalczy o pas mistrzowski, Wach może sporo zyskać. Dwa dni później "Wiking" będzie świętował urodziny, więc musi sprawić sobie prezent. Czekamy na euforię i polskie triumfu w O2 Arena.
Fot. Krzysztof Głowacki Facebook
KM