Zapowiada się ciekawa jesień w polskim boksie. Początkowo wszystkich zaskoczyła informacja o możliwym starciu Tomasza Adamka z Przemysławem Saletą. Okazuje się, że nie tylko weterani wagi ciężkiej pojawią się w ringu.
Rozmowy na temat walki pomiędzy Mateuszem Masternakiem, a Krzysztofem Włodarczykiem nabierają tempa. Okazuje się, że porozumienie jest coraz bliżej. Na drodze do pojedynku stoją ponoć pieniądze.
O prymat
Dzieli ich sześć lat, na gruncie bokserskim również widać różnice. „Diablo” to były mistrz świata organizacji WBC wagi junior ciężkiej, „Master” jeszcze nie dostąpił zaszczytu walki o tytuł. Przez kilka ostatnich lat we Włodarczyku widziano nadzieję polskiego pięściarstwa. 34-letni bokser był przez długi czas jedynym polskim mistrzem świata, jednak i jego panowanie dobiegło końca. W życiu prywatnym „Diablo” miał również problemy, które po części wpłynęły na jego formę. Włodarczyk długo będzie wracał wspomnieniami do 27 września 2014 roku, kiedy stracił pas WBC na rzecz Grirogija Drozda. Na ringu w Moskwie zobaczyliśmy innego „Diablo”. Stłamszonego, powolnego i zagubionego. Rosjanin wykorzystał atut własnego terenu, był pewny siebie, co dało mu zwycięstwo. Włodarczyk liczył na rewanż, jednak w ostatniej chwili musiał wycofać się. Z powodu choroby nie był w stanie pojawić się w ringu. Zastąpił go Łukasz Janik, który walkę przegrał. „Diablo” nie walczył od dziewięciu miesięcy.
Inaczej jest z Masternakiem, który w tym roku pojawił się w ringu dwukrotnie. „Master” mógł, a nawet powinien być w innym miejscu swojej kariery. Dobra postawa w ringu oraz czyste umiejętności nakazywały twierdzić, że 28-latek spokojnie powinien walczyć o mistrzostwo świata. Pojawiał się temat walki z Denisem Lebiediewem, ale wtedy „Master” niespodziewanie przegrał z Yourim Kalengą. Od tego feralnego wydarzenia wygrał trzy walki m.in. pokonując Jeana Marca Mormecka. Pecha miał w czerwcowym starciu z Johnny’m Mullerem, kiedy to w ringu był lepszy, ale decyzja sędziów była inna.
We wrześniu w Łodzi miałoby dojść do starcia Włodarczyka i Masternaka. Pojedynek pozwoliłby na wyłonienie najlepszego polskiego zawodnika w wadze junior ciężkiej. Dla jednego z pięściarzy mogłaby być to trampolina, a dla drugiego upadek. Obozy pięściarzy prowadzą negocjacje. Jeśli osiągną porozumienie na jesieni może dojść do prawdziwej bitwy.
Stare lisy
Wydaje się to nierealne i nieprawdopodobne. Tomasz Adamek po porażce z Arturem Szpilką mówił o zakończeniu kariery, ale chce jeszcze raz wejść do ringu i pożegnać się z kibicami. Jego rywalem ma być były kickboxer i mistrz Europy w boksie Przemysław Saleta. Dzieli ich aż osiem lat. Saleta po raz ostatni w ringu zaprezentował się ponad dwa lata temu. Wtedy zgotował pożegnanie Andrzejowi Gołocie, którego znokautował w szóstej rundzie. Czy wiekowy Saleta będzie w stanie przeciwstawić się Adamkowi, który ma za sobą dwie porażki – ze Szpilką i Głazkovem?
KM