24.05.2017

#Powrót Szpilki, walka z Kownackim potwierdzona

Można powiedzieć, że w końcu Artur Szpilka stoczy swoją 23 walkę w karierze. Pięściarz urodzony w Wieliczce czeka na pojedynek już blisko półtora roku. 15 lipca na gali Premier Boxing Champions na Ling Island „Szpila” zmierzy się z Adamem Kownackim.

Szpilka zdążył już zatęsknić za boksem. Ciężko trenował, bo  w planach miał walkę z Dominikiem Breazeale'm, jednak los nie sprzyjał Polakowi.

Wygrać z Kownackim

Ostatni raz Szpilka rywalizował 16 stycznia 2016 roku w Barclays Center. W dziewiątej rundzie Deontay Wilder posłał go na deski i obronił pas WBC. Półtoraroczna przerwa nie posłużyła Szpilce, który znalazł się poza rankingami znaczących organizacji. W lutym miał walczyć z Breazeale'm, jednak pojedynek odwołano. Wśród potencjalnych rywali Szpilki wymieniano Krzysztofa Zimnocha i Adama Kownackiego. Z tym ostatnim był nawet „po słowie”, jednak walczący w Stanach Zjednoczonych bokser w ostatniej chwili wycofał się z powodu kłopotów zdrowotnych. Ostatnio temat starcia „Szpili” z Kownackim wrócił jak bumerang. Były pretendent do pasa WBC w wadze ciężkiej podchodził sceptycznie do tej możliwości. Pisaliśmy o tym tu

Sprawa potoczyła się błyskawicznie. Wszystko jest już dopięte na ostatni guzik. 15 lipca Szpilka zmierzy się z Kownackim. – Cieszę się bardzo. Długo to wszystko trwało, ale najważniejsze było dla mnie, żeby mi zagwarantowali w kontrakcie, że nie daj Boże Adama rozboli ząbek kolejny raz, to będę miał walkę z kimś innym na tej samej gali. Jestem w ciężkim treningu rok czasu. Dwie walki przełożone. Z tej nieaktywności wypadłem z rankingów. Także żaden z zawodników z czołówki nie chce ze mną walczyć, bo jest to dla niego walka ryzykowna. Breazeale chciał walczyć przed walką z Izu, ale potem poszedł w rankingach w górę i czeka na swój złoty strzał – powiedział Artur Szpilka.

Dla „Szpili” liczy się tylko zwycięstwo. Porażka bardzo mogłaby skomplikować jego sytuację. – Liczyłem na kogoś mocniejszego, aczkolwiek doceniam Adama. Wiem, że będzie to dla niego szansa. Zrobi, co może, ale tak jak mówię – ma pecha pecha, bo staje do zawodnika, który troszkę już tego boksu łyknął. Druga rzecz, dla mnie ta walka jest „o być albo nie być” – tłumaczy bokser.

Najważniejszy pojedynek

W przypadku 28-letniego Kownackiego, walka ze Szpilką będzie najważniejszym wydarzeniem w jego karierze. Urodzony w Łomży pięściarz wygrał wszystkie 15 walk, ale nie może pochwalić się większymi sukcesami. Zwycięstwo ze Szpilką mogłoby otworzyć przed Kownackim nowe możliwości.

KM