30.07.2016

#Powrót w dobrym stylu

21-letnia Agnieszka Niedźwiedź miała okazję zaprezentować się na gali Invicta FC 18. Był to powrót zawodniczki do rywalizacji po dwuletniej przerwie. Polka zdominowała pojedynek z doświadczoną Christine Stanley.

Niedźwiedź stoczyła ósmą walkę w karierze w MMA, a pierwszą dla organizacji Invicta. Polka może być zadowolona ze swojego występu i nadal pozostaje niepokonana w oktagonie.

Udany powrót

Pierwszą walkę Niedźwiedź stoczyła w październiku 2012 roku, czyli w wieku zaledwie 17 lat. Polka rozbiła Agnieszkę Szewczyk podczas gali MMAC 11 już w pierwszej rundzie. Z każdym kolejnym występem prezentowała się coraz lepiej i szła do przodu. Trzy walki z rzędu wygrała przez nokaut, kolejną przed poddanie. Dopiero w piątym pojedynku rywalka wytrzymała z nią pełny dystans. Kerry Hughes stawiła opór Niedźwiedź, jednak Polka na przestrzeni trzech rund wyglądała zdecydowanie lepiej. 

W organizacji Cage Warriors prezentowała się na tyle dobrze, że po dwóch wygranych miała stanąć do rywalizacji o pas w kategorii koguciej. Wtedy przytrafiła się jej kontuzja żeber i tytuł oddalił się. Ostatnią walkę Niedźwiedź stoczyła w czerwcu 2014 roku. W trzeciej rundzie odprawiła Juliję Stoliarenko podczas Fighters Arena 9. 

Potem zniknęła na dwa lata. Powód – urlop macierzyński. Niedźwiedź spełniała się jako matka, opiekowała się swoją pociechą i w końcu nadszedł czas na powrót. Dostała szansę zaprezentowania się na gali kobiecej federacji Invicta FC. Na początku roku 21-latka rozpoczęła przygotowania do kolejnej walki. Zdecydowała również, że stoczy pojedynek w limicie kategorii muszej. Jej rywalką podczas gali Invicta 18 pierwotnie miała być Claudia Rey, która również ma nieskazitelny bilans. Na kilka dni przed walką okazało się, że do starcia nie dojdzie, gdyż Brazylijka nie dostała na czas wizy. W pośpiechu udało się znaleźć nową rywalkę dla 21-letniej Polki. Niedźwiedź spotkała się z doświadczoną Christine Stanley. 35-letnia Amerykanka stoczyła dwa pojedynki dla organizacji Invicta i wykazała się stuprocentową skutecznością.

Forma Niedźwiedź była sporą niewiadomą, gdyż dwa lata odpoczynku od rywalizacji mogły mieć wpływ na dyspozycję zawodniczki. Jednak w oktagonie Niedźwiedź prezentowała się pewnie. Polka dyktowała tempo walki i stopniowo budowała swoją przewagę. 21-latka zadawała skuteczne ciosy, a rywalka nie potrafiła jej odpowiadać. Niedźwiedź punktowała również dzięki obaleniom Amerykanki. W ostatniej odsłonie 21-latka z Katowic starała się poddać Stanley, jednak ta sztuka jej się nie powiodła. Na kartach sędziowskich wyraźnie widać dominację Polki. Wszyscy punktowali 30-27 na korzyść Niedźwiedź, co dało jej ósmą wygraną w karierze.

Kolejna podbija świat

Polki w świecie MMA radzą sobie coraz lepiej. W UFC w kategorii słomkowej dominuje Joanna Jędrzejczyk. Stara jej się dorównać Karolina Kowalkiewicz, która z walki na walkę wyglądała coraz lepiej w amerykańskiej organizacji.

Nowy rozdział otwiera Agnieszka Niedźwiedź. Udany powrót zwiastuje nadzieję na kolejne emocje. W końcu Polka ma dopiero 21 lat i wszystko przed nią.

Fot. sherdog.com

KM