04.09.2017

#Riner nie do zatrzymania

Dominator, król, ikona. Bez wątpienia Teddy Riner jest najbardziej rozpoznawalnym, a zarazem najbardziej utytułowanym judoką na świecie. 28-latek w Budapeszcie sięgnął po ósmy tytuł mistrza świata w +100kg, a dziewiąty biorąc pod uwagę złoto wywalczone w kategorii open w 2008 roku . Reprezentant Francji tworzy wspaniałą historię.

Michael Phelps, Michael Jordan, Roger Federer to prawdziwi mistrzowie, którzy w swoich dyscyplinach weszli na szczyt i znaleźli się na ustach całego świata. Z pewnością do tego grona może aspirować Teddy Riner.

Nie ma mocnych

Pokonać Rinera – to cel każdego judoki. Ten, który dokona tej sztuki zapisze się złotymi literami w historii dyscypliny. Jednak nie jest będzie łatwe, jeśli w ogóle możliwe. Teddy Riner wygrał 134 pojedynki z rzędu! Rio de Janeiro, Rotterdam, Tokio, Paryż, ponowie Rio, Czelabińsk, Astana – gdzie Francuz się nie zjawił, tam zdobywał złoto. Rywalizacja w kategorii +100kg stała się przewidywalna jak choinka na święta. Pojawiał się Riner, wszyscy opuszczali ręce i wiedzieli, że stoją na przegranej pozycji.

Podobnie było w Budapeszcie. Do stolicy Węgier Riner pojechał jako wicelider światowego rankingu, mistrz olimpijski i świata. Czego można było się spodziewać? Wiadomo. Francuz wygrał sześć walk, w półfinale pokonał mistrza Europy Gruzina Gurama Tushishviliego, a w finale Brazylijczyka Davida Mourę.

Teddy Riner wywalczył łącznie czternaście złotych medali największych imprez – igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy.

Polski akcent

Mistrzostwa świata w Budapeszcie Polacy zakończyli z jednym medalem. Brązowy krążek wywalczyła Agata Ozdoba (63kg), która wygrała pięć walk. W półfinale Polka przegrała z Clarisse Agbegnenou, późniejszą złotą medalistką.

Miłym akcentem dla polskich kibiców była również wygrana Macieja Sarnackiego (+90kg) w rywalizacji zespołów mieszanych z wicemistrzem świata wagi ciężkiej Davidem Mourą. Jednak pozostali Polacy nie sprostali Brazylijczykom i przegrali w 1/8 finału 1:5. Po złoto sięgnęli Japończycy.

Zdecydowany triumf

W klasyfikacji medalowej najlepsi okazali się Japończycy. Judocy z Kraju Kwitnącej Wiśni zdobyli łącznie dwanaście medali, w tym siedem złotych. Po raz kolejny Japończycy udowodnili ogromne umiejętności. Rewelacyjnie zaprezentował się 20-latek Hifumi Abe (66kg), który triumfował w piątym starcie z rzędu i odniósł największy sukces w dotychczasowej karierze.

Za plecami Japończyków Francuzi z trzema medalami, w tym dwoma złotymi. Oprócz Rinera krążek z najcenniejszego kruszcu dla Trójkolorowych wywalczyła wspomniana Clarisse Agbegnenou. Trzecie miejsce dla Mongolczyków, którzy zdobyli sześć medali, ale tylko jeden złoty.

KM