Krzysztof „Diablo” Włodarczyk ponownie zaprezentuje się przed polską publicznością. 35-letni bokser wejdzie do ringu 4 marca. W Sosnowcu jego rywalem będzie Valery Brudov.
Włodarczyk ostatni pojedynek na ojczystej ziemi stoczył ponad trzy lata temu. Później rywalizował w Rosji i USA. Jednak walka w Sosnowcu będzie dla "Diablo" swego rodzaju powrotem. Do rywalizacji na ojczystej ziemi, ale i do boksu. Włodarczyk po raz ostatni w ringu zaprezentował się półtora roku temu.
Powrót po porażce
Po raz ostatni Włodarczyk pojawił się w ringu 27 września 2014 roku. Wtedy był jeszcze mistrzem świata WBC kategorii junior ciężkiej. Po upływie dwunastu rund tytuł przeszedł w ręce Grigorija Drozda. „Diablo” zaprezentował się słabiej i przegrał na punkty z Rosjaninem. Dodatkowo był liczony w ósmej rundzie. Dużo mówiło się o możliwości rewanżowego pojedynku polskiego boksera z Drozdem, jednak do starcia nie doszło. Dlaczego? Włodarczykowi na wejście do ringu nie pozwoliło zdrowie. W maju 2015 roku „Diablo” czekał na rywalizację z Drozdem, jednak choroba była silniejsza. Włodarczyka miał pomścić Łukasz Janik, jednak tytuł mistrza świata nie był mu dany.
Pojawiały się kolejne pytania, kiedy „Diablo” wróci na ring i z kim przyjdzie mu rywalizować. Mówiło się, że dojdzie do wielkiej walki, w której Włodarczyk zmierzy się z Tomaszem Adamkiem. Pojawiały się doniesienia jakoby polski pięściarz miał stanąć do rywalizacji z tymczasowym czempionem WBA Beibutem Szumenowem. Do walki jednak nie doszło ze względu na kontuzję pięściarza z Kazachstanu.
Powrót Włodarczyka na ring przedłużał się, jednak w końcu udało się zakontraktować pojedynek. 4 marca podczas gali w Sosnowcu były mistrz świata WBC zmierzy się z Valerym Brudovem. Rywalizacja z Rosjaninem ma być przetarciem przed pojedynkiem z Szumenowem.
Czy imponował Brudov?
39-letni Rosjanin nie walczy już o najwyższe cele. Brudov był niepokonany do stycznia 2006 roku, kiedy sposób na niego znalazł Virgil Hill. Jednak Rosjanin później wygrał dwie walki i dostał szansę rywalizacji o tymczasowy pas mistrza świata WBA w kategorii junior ciężkiej. Pokonał Luisa Andresa Pinedę, jednak w kolejnym starciu stracił tytuł na rzecz Firata Arslana.
Brudov rywalizował z mocnymi pięściarzami, jednak po raz kolejny nie udało mu się przebić do czołówki. Rosjanin przegrywał pojedynki z Guillermo Jonesem, Olą Afolabim, Tony'm Bellewem czy Rachimem Czakijewem. Warto nadmienić, że dwa ostatni pojedynki zakończyły się jego porażkami.
39-latek to doświadczony pięściarz, jednak na obecnym etapie kariery nie jest w stanie przebić się do czołówki. Rywalizacja z nim może pokazać Włodarczykowi w jakim obecnie miejscu się znajduje. "Diablo" będzie uchodził za faworyta ze względu na umiejętności i dokonania. Niewiadomą jest jego dyspozycja, ale wygląda na to, że Polak jest głodny boksowania.
KM