15.12.2018

#Skibiński z pasem mistrzowskim Babilon MMA

Gala Babilon MMA 6 wyłoniła pierwszego w historii mistrza organizacji. W Raszynie po pas w kategorii półśredniej sięgnął Daniel Skibiński, który pokonał Pawła Pawlaka.

15 grudnia zapisze się w historii organizacji Babilon MMA 6 jako wyjątkowy dzień. W hali Centrum Sportu Raszyn odbyła się pierwsza walka o pas mistrzowski federacji. Głównymi aktorami widowiska byli niepokonani podczas gal Babilon MMA – Paweł Pawlak i Daniel Skibiński. Pierwszy z nich ma za sobą bogaty bagaż doświadczeń. Pawlak występował w UFC, gdzie stoczył trzy walki. Później rywalizował na galach organizacji FEN i w końcu trafił do Babilon MMA. Dotychczas pokonał Adama Niedźwiedzia i Rafała Lewonia. Z kolei Daniel Skibiński pozostawał niepokonany od dwóch lat. W tym czasie odniósł sześć zwycięstw, trzy na galach Babilon MMA. Skibiński potrzebował zaledwie 20 sekund, aby zwyciężyć Giovanniego Melillo w swoim ostatnim występie w Międzyzdrojach. Od początku w Raszynie 28-latek imponował aktywnością. Skibiński zaliczył dwa udane obalenia, jednak Pawlak nie pozwolił rywalowi na wiele. Druga runda w dużej mierze rozgrywała się pod siatką, choć na początku konieczna była… przerwa. Pawlak trafił rywala w krocze. Skibiński co i raz próbował kolan, mocno trzymał rywala, a ten bronił się i starał się uwolnić z opresji. Trzecia odsłona na korzyść „Skiby”. Po obalenie poszedł Pawlak, jednak inicjatywa była po stronie 28-latka, która próbował duszenia. Pawlak wytrzymał, ale jego rywal prezentował się lepiej, a czas uciekał. Czwarta runda również pod kontrolą Skibińskiego. Na przestrzeni całej walki lepiej prezentował się 28-latek, który w parterze był zdecydowanie aktywniejszy. W stójce Pawlak próbował „ukąsić” rywala, ale nie zagroził Skibińskiemu. Decyzja sędziów mogła być tylko jedna – pas trafił w ręce „Skiby”.

Na jedenaste zwycięstwo liczyli Rafał Haratyk i Maciej Różański, jednak któryś z nich musiał przegrać. Dla zawodnika Berserkers Team Szczecin występ w Raszynie stanowił debiut w Babilon MMA. Po trzech zwycięstwach do miana gwiazdy organizacji urastał Haratyk. Receptą na sukces okazała się walka z dystansu. Haratyk zadawał kolejne ciosy, które dochodziły do celu. Na dystansie trzech rund Różański nie potrafił zagrozić rywalowi. Jednogłośne zwycięstwo Haratyka, dla którego był to czwarty triumf w Babilon MMA.

Ponownie przed czasem zwyciężył Łukasz Brzeski. Od samego początku zawodnik NKSW Hoły Team Nowy Targ ruszył na Michała Orkowskiego. Był mocne ciosy, jednak rywal szukał parteru. Pierwsza runda dała się zawodnikom we znaki, co było widać na początku kolejnej odsłony. Zmęczony Orkowski próbował sprowadzenia, ale skończyło się to dla niego fatalnie. Po czterdziestu sekundach sędzia przerwał walkę. Skuteczne ciosy Brzeskiego dały mu szóste zwycięstwo w karierze.

Pięć wygranych z rzędu, w tym cztery przed czasem, stanowiło mocny atut Adriana Kępy przed pojedynkiem z Damianem Zorczykowskim. Jednak pochodzący z Łomży zawodnik mierzył w trzecie zwycięstwo w Babilon MMA. Zorczykowski szukał obalenia i w końcu je znalazł. W drugiej rundzie skuteczne duszenie zza pleców w wykonaniu 30-latka i Kępa zmuszony był odklepać.

Piotr Kacprzak przeważał w starciu z Filipem Lamparskim, jednak ten długo skutecznie się bronił, jednak na cztery sekundy przed końcem 20-latek triumfował. Z ambicją walczyli młodzi zawodnicy. W trzeciej rundzie skuteczne ciosy w parterze dały zwycięstwo Jakubowi Niewiadomskiemu w starciu z Gabrielem Żmudziem. Jednogłośną decyzją sędziów Paweł Szumlas pokonał Tomasza Smyka.

KM