31.05.2015

#Świeża krew w wadze ciężkiej

Anthony Joshua coraz śmielej przebija się do świadomości społecznej. Pięściarz buduje swoją pozycję w świecie boksu i powoli urasta do miana nadziei wagi ciężkiej.

Królewska kategoria od lat zdominowana jest przez jedno nazwisko: Kliczko. Do niedawna w ryzach wagę ciężką trzymali bracia Witalij i Władimir. Teraz został ten młodszy i nadal w swoich dłoniach dzierży pasy mistrzowskie WBA, WBO i IBF. Wielu chce wejść na tron i zapowiada detronizację Ukraińca, jednak na słowach się kończy. W kwietniu w Madison Square Garden Kliczko z kwitkiem odprawił Amerykanina Bryanta Jenningsa. Ukrainiec robił swoje i wygrał na punkty. 39-latek zapomniał, co to znaczy porażka – ostatnią zanotował ponad jedenaście lat temu. Jednak już kiedyś wspominał, że myśli o zakończeniu kariery. Ktoś go będzie musiał zastąpić

Idzie nowe

Myśląc o wadze ciężkiej trudno znaleźć pięściarzy, którzy zapadają w pamięć bądź prezentują mistrzowski poziom. Wielu pojawia się na chwilę i znika. Inni z kolei mają problemy albo popadają w przeciętność. Kolorytu rywalizacji w wadze królewskiej dodał Deontay Wilder, który odzyskał dla Stanów Zjednoczonych pas w wadze ciężkiej po siedmiu latach. Ponadto, jest charyzmatyczny Tyson Fury, który wierzy we własną wszechmoc. Jednak na Wyspach Brytyjskich krystalizuje się prawdziwy diament. Jeszcze przyjdzie czas na jego weryfikację, ale obecnie Anthony Joshua pokazuje, że tkwi w nim ogromny potencjał.

25-latek podczas gali w Londynie już w drugiej rundzie posłał na deski Kevina Johnsona. Doświadczony Amerykanin ostatnio urasta do miana kolekcjonera porażek, gdyż zanotował czwartą porażkę z rzędu. Mimo to Johnsona nadal uznaje się za solidną markę. Amerykanin swego czasu wytrzymał dwanaście rund z Witalijem Kliczko. W starciu z Johnsonem Joshua pokazał ogromną siłę ciosu, szybkość oraz drzemiące w nim możliwości.

Kładzie wszystkich

Wszystkie walki w swojej karierze 25-latek stoczył w Anglii. Wielki świat czeka na niego i dopiero tam okaże się, czy jest w stanie walczyć o mistrzowskie pasy i posiada odporność psychiczną, która predysponuje go do miana klasowego pięściarza. Na Wyspach jego renoma stale rośnie. Joshua stoczył trzynaście zawodowych walk i wszystkie zakończył przed czasem. To imponujące i nakazuje baczne obserwowanie jego dalszych poczynań.

Warto zaznaczyć, że w tym roku Anglik stoczył już trzy pojedynki, a dwa z nich odbył w maju! Wcale nie były to walki łatwe, gdyż Joshua z każdym kolejnym starciem ma rywali o wyższej renomie. W 2015 roku walczył kolejno z Jasonem Gavernem, Raphaelem Zumbano Love oraz wspomnianym Johnsonem. 25-latek w tym roku pojawi się na ringu na pewno w lipcu, gdyż ma wystąpić na gali w Manchesterze. Wykorzystuje swój wiek i zapał do walki, co tylko pomaga mu doskonalić warsztat i zyskiwać na wartości.

Jakie będą jego dalsze losy? Musi się zahartować, żeby osiągnąć sukces. Świat boksu nie jest łatwy, a dotychczasowa kariera Anglika pokazuje, że ma potencjał.

KM