04.05.2015

#Szalony Bakocević

Vaso Bakocević jest bardzo dobrze znany polskiej publiczność. Podczas występów w Polsce 25-latek pokazał się z dobrej strony, choć nie odniósł w naszym kraju sukcesu na płaszczyźnie mieszanych sztuk walki. Dał się poznać jako jeden z najbardziej szalonych i nieprzewidywalnych fighterów.

Czarnogórzec jest niezwykle energicznym zawodnikiem, który jest gotowy na wszystko. W 2014 roku 25-latek stoczył siedem pojedynków, ale ma plan poprawić ten wynik. Terminarz Bakocevicia jest bardzo napięty i zarazem zaskakujący. Czarnogórzec już 9 maja pojawi się w Serbii na Battle of Champions, gdzie zmierzy się z Sidartem Patarcicem. Na gali Bushido Fighting Championship, która odbędzie się 23 maja Bakocević wejdzie do oktagonu, ale nadal nie jest znane nazwisko jego rywala. Gdyby tego było mało – Czarnogórzec planuje w maju jeszcze jeden pojedynek. 30 dnia miesiąca wystąpi na Bosnian Fighting Championship 2 w rywalizacji z Pieterem Buistą. Jakby nie patrzeć – trzy pojedynki w ciągu miesiąca. Gość musi mieć ogromną wiarę we własne umiejętności bądź niezwykle wytrzymały i wydolny organizm. Chyba, że rywale Bakocevicia okażą się kompletnymi niedojdami, a ten jednym ruchem ręką załatwi sprawę. Fakt, że 25-latek może być motorem napędowym imprez, w których wystąpi. Warto podkreślić, że mimo wszystko Bakocević wysoko stawia sobie poprzeczkę. Po takim maratonie może dochodzić długo do siebie.

Gdyby tego szaleństwa było mało. Nawet trudno o tym pisać, bo aż włosy jeżą się na głowie. Niby Szewczyk Dratewka machnął groźnego smoka, a Dawid pokonał Goliata. Bakocević, którego waga  określona została na poziomie 66kg chce zmierzyć się z zawodnikiem dwukrotnie cięższym od siebie! Na Montenegro Fighting Championship 25-latek ma stanąć naprzeciw 120-kilogramowego Sasy Lazica. Tym samym spełnia swoje marzenie. Nie dziwi więc przydomek „Psychopata”. Plan na najbliższy czas w wykonaniu Bakocevicia niezwykle intensywny. Warto dodać, że Czarnogórzec już tym roku stoczył pojedynek. Podczas gali w Abu Dhabi pokonał Davida Matosevicia.

Bakocević jest doskonale znany w Polsce. Gościł w naszym kraju kilkukrotnie i zawsze przegrywał. Polscy fighterzy nie leżą 25-latkowi, który pragnie zawładnąć światem MMA. Należy wspomnieć, że pierwszego Polaka na swojej drodze Bakocević spotkał podczas gali WFC 17 w Słowenii. Piotr Hallmann w drugiej rundzie pozbawił Czarnogórca złudzeń. 25-letni Czarnogórzec pojawił się w Polsce w marcu 2014 roku.  Podczas PLMMA 29-Extra zmierzył się z Łukaszem Chlewickim, z którym przegrał decyzją sędziów. Potem było KSW. Podczas dwudziestej ósmej gali największej organizacji MMA w Polsce Bakocević został znokautowany przez Macieja Jewtuszko, jednak pokazał się z bardzo dobrej strony. W grudniu na KSW 29 przegrał z Arturem Sowińskim. Od tamtej pory stoczył dwie walki, które wygrał. Teraz na ambitny plan, którym wielu wprawia w osłupienie. Czy podoła? Na pewno wzbudzi zainteresowania, ale postawą podczas walki musi udowodnić, że poziom sportowy idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem.

KM