11.11.2016

#Trump obejrzy polską wojnę?

W ostatnich dniach cały świat żył rywalizacją o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki. Wybory wygrał kontrowersyjny Donald Trump, który w wyścigu do Białego Domu pokonał Hillary Clinton. W nocy z 12 na 13 listopada w Nowym Jorku może być jednym z widzów gali UFC 205, podczas której o pas w kategorii słomkowej zmierzą się Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz.

Szykuje się emocjonujące widowisko. Poziom sportowy będzie gwarantowany przez czołowych zawodników UFC takich jak Conor McGregor, Donald Cerrone czy Chris Weidman. Właściciel najlepszej organizacji MMA na świecie zdradził, że galę może uświetnić obecność 45. prezydenta USA.

Może się pojawi

Dan White doskonale zna Trumpa, który swego czas pozwolił na organizację gali UFC w kasynie Atlantic City. Wtedy MMA było jeszcze dość anonimowe, a między panami narodziły się dobre relacje. Minęło kilkanaście lat i wszystko uległo zmianie. UFC i Trump są w zupełnie różnych miejscach, ale zdecydowanie są to zmiany in plus. 

W czwartek, 9 listopada, miliarder spotkał się w Nowym Jorku z Barackiem Obamą, którego zastąpi na prezydenckim stanowisku. Niewykluczone, że Trump zagości nieco dłużej w najludniejszym mieście USA. Szczegóły ujawnia Dan White. – Trump powiedział mi, że pojawi się na gali, jeżeli zostanie wybrany na prezydenta. Nie wiem, czy Donald wie dokładnie jakie obowiązki go czekają – przedstawia właściciel UFC. – Nie będę z nim przy telefonie każdego dnia. Mam nadzieję, że zrobi dużo dla naszego kraju – dodaje.

Obecność Trumpa nie wpłynie na poziom zainteresowania galą UFC 205. O ten zadbają zawodnicy. W Nowym Jorku dojdzie do trzech starć, których stawką będą pasy mistrzowskie.

Polskie marzenia

Miłośnicy MMA znad Wisły mogą być dumni. W Nowym Jorku zmierzą się dwie Polki, które powalczą o pas w kategorii słomkowej. Joanna Jędrzejczyk przebojem wdarła się do UFC i po dwóch zwycięskich walkach stanęła do rywalizacji o tytuł. Podczas gali UFC 185 w Dallas uporała się z Carlą Esparzą, którą zastopowała w drugiej rundzie. Dodatkowo otrzymała 50 tysięcy dolarów za występ wieczoru. W lipcu uporała się z Claudią Gadelhą (drugi raz w UFC) i po raz trzeci obroniła tytuł. Teraz zmierzy się ze swoją rodaczką. 

Najpierw Karolina Kowalkiewicz zdominowała żeńską rywalizację w KSW, a teraz chce podbić UFC, w której debiutowała blisko rok temu. Trzy zwycięskie walki okazały się przepustką do walki o pas mistrzowski. Jędrzejczyk jest mocna i skuteczna, z kolei o Kowalkiewicz to niewygodna rywalka. Zapowiada się biało-czerwone święto w Nowym Jorku. Jedno jest pewne – kategoria słomkowa pozostanie w polskich rękach.

W Nowym Jorku pasa w wadze średniej będzie bronił Tyron Woodley. 34-letni Amerykanin tytuł wywalczył na UFC 201, kiedy już w drugiej minucie znokautował Robbie'go Lawlera. Najbliższym rywalem Woodleya będzie Stephen Thompson, który wygrał siedem kolejnych walk. W czerwcu po pięciorundowym boju pokonał Rory'ego MacDonalda.

Wyjątkowe ma być starcie Eddie'go Alvareza z Conorem McGregorem. Stawką walki wieczoru ma być pas kategorii lekkiej. McGregor chce tworzyć nową historię. Irlandczyk ma już na swoim koncie pas w kategorii piórkowej i chce sięgnąć po kolejny. Alvarez tanio skóry nie sprzeda.

KM