26.01.2016

#Trzecia obrona Bedorfa

Karol Bedorf wie jak smakuje triumf w walce o mistrzowski pas KSW w wadze ciężkiej. Popularny „Coco” zdążył już stoczyć dwie walki w obronie tytułu. 5 marca na gali KSW 34 po raz pierwszy mistrzowskiego pasa w wadze półciężkiej będzie bronił Tomasz Narkun.

Już w powietrzu czuć zapach kolejnego wydarzenia w polskim MMA. 34 gala KSW odbędzie się 5 marca w warszawskiej hali Torwar. Do odkrycia pozostała w zasadzie tylko jedna karta. Nadal na rywala czeka Artur „Kornik” Sowiński.

Trema Narkuna

Tomasz Narkun powinien już przyzwyczaić się do tytułu mistrza wagi półciężkiej. Od jego walki z Goranem Relijciem minęły prawie trzy miesiące. 26-latek ze Stargardu Szczecińskiego nie ma czasu, aby zachwycać się wygraną z Chorwatem. Na horyzoncie pojawił się kolejny rywal. W pierwszej obronie pasa Narkun stanie do walki z Andre Munizem. Najbliższy przeciwnik polskiego fightera pochodzi z Brazylii i może poszczycić się mianem mistrza organizacji Bitetti Combat. Muniz ostatnie sześć walk wygrał przed czasem. 25-letni Brazylijczyk jest niepokonany od dwóch lat. Tak dobrą serią nie może pochwalić się Narkun. Polski zawodnik wygrał ostatnie dwie walki, jednak wcześniej uległ Relijciowi, ale mimo to jest mistrzem KSW. W swojej pierwszej obronie pasa stanie naprzeciw szybkiego i zwrotnego zawodnika. Każdy czempion musi liczyć się z wyzwaniami. Narkun w ostatnim czasie pokazał, że potrafi efektownie zatrzymywać zapędy swoich rywali. Musi to udowodnić po raz kolejny.

Warto, aby spojrzał przy okazji na swojego kolegę z kategorii ciężkiej – Karola Bedorfa. „Coco” w 2013 roku pokonał Pawła Nastulę, co dało mu mistrzowski pas. W rywalizacji z Jamesem McSweeney'em będzie bronił tytułu po raz trzeci. Wcześniej uporał się z Rollesem Gracie, którego zastopował potężnym kopnięciem na tułów w drugiej rundzie oraz Michała Kitę. Bedorf swojego rodaka znokautował podczas gali w Krakowie. W międzyczasie po wyrównanej walce pokonał Petera Grahama, jednak nie był to pojedynek w obronie pasa. Teraz „Coco” stanie przed trudnym zadaniem. Co prawda James McSweeney przeplata dobre walki słabszymi, jednak podczas występu w Londynie efektownie uporał się z Marcinem Różalskim. Jeszcze nigdy nie wygrał przez decyzję sędziów. 35-letni Anglik ma na swoim koncie trzynaście porażek.

Saidov naprzeciw mistrza

Yasubey Enomoto swego czasu był mistrzem organizacji M-1 Global w wadze półśredniej. Szwajcar podpisał kontrakt z KSW, gdzie będzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności. Podczas gali w Warszawie stanie naprzeciw Aslambeka Saidova. Enomoto już kiedyś rywalizował z zawodnikiem z Polski i to udanie. 32-latek pokonał Rafała Moksa. W ubiegłym roku Saidov nie przegrał. Jak rozpocznie zmagania w 2016?

Ciekawie zapowiada się starcie Krzysztofa Kułaka z Maciejem Jewtuszko. Popularny "Model" zaprezentuje się na gali KSW po raz pierwszy od grudnia 2013 roku, kiedy stoczył swoją ostatnią walkę. Jego forma pozostaje niewiadomą. "Irokez" w poprzednim roku walczył tylko raz. Przegrał z Kamilem Szymuszowskim.

Bartłomiej Kurczewski zastąpił kontuzjowanego Grzegorza Szulakowskiego podczas gali KSW 33. Teraz panowie będą mieli okazję razem wejść do okrągłej klatki KSW. Jędrzej Maćkowiak, uchodzący za wielki talent wagi ciężkiej, będzie mógł sprawdzić się w rywalizacji z doświadczonym Szymonem Bajorem. Svetlozar Savov to mistrz wagi średniej organizacji WFC. W marcu zaprezentuje się na KSW, gdzie spotka się z Łukaszem Bieńkowskim. Polak słynie z nokautującego uderzenia.

KM