10.08.2015

#Twarde potyczki słowne

Walka na słowa trwa. Nie szczędzą sobie uszczypliwości, które nakręcają jeszcze bardziej i tak skomplikowaną już sytuację. Tylko ring może dać odpowiedź na pytanie, która z nich jest lepsza: Ewa Brodnicka czy Ewa Piątkowska.

Zaczynały razem, na jednej sali treningowej, jednak te czasy dawno już minęły. Dobre chwile odeszły w zapomnienie, a z każdym kolejnym dniem atmosfera robi się coraz bardziej gorąca. Piątkowska związała się z grupą KnockOut Promotions, a Brodnicka z Tymex Promotion.

Pożądane starcie

O pojedynku obu pań mówi się już od dłuższego czasu. Ciśnienie z każdym dniem rośnie, co dodatkowo potęguje emocje związane z walką. Początkowo mówiło się, że do starcia obu zawodniczek dojdzie 8 listopada podczas gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Teraz na afiszu pojawia się data 26 września. Wydaje się, że tego starcia nie da się uniknąć.

Można tylko domniemywać, co jest powodem negatywnych uczuć narastających między Brodnicką i Piątkowską. Obie nie zdradzają powodów wzajemnej niechęci. Każda kolejna wypowiedź jest coraz bardziej gorąca i prowokuje rywalkę do równie mocnej odpowiedzi. Piątkowska w jednym z wywiadów powiedziała, że byłaby w stanie kilka razy pokonać 31-letnią bokserkę z Warszawy. Brodnicka nie pozostała dłużna i szybko zareagowała. Była kickbokserka powiedziała, że chętnie by Piątkowską dotkliwie pobiła (wersja delikatniejsza).

Pozytywna strona

Chcąc, nie chcąc obie panie robią reklamę i promują kobiecy boks. Ostre oraz wyraziste odpowiedzi rodzą coraz większe zainteresowanie pięściarstwem w żeńskim wydaniu. Do tej pory Brodnicka i Piątkowska nie poniosły porażki na zawodowym ringu. W tym roku stoczyły po dwa pojedynki, w którym potwierdziły swój kunszt. Warto zaznaczyć, że Piątkowska w swojej karierze cztery pojedynki skończyła przed czasem, zaś Brodnicka dwa.

Mają podobne doświadczenie ringowe, ale nadchodzi czas, w którym muszą się spotkać, aby wyłonić tę, która zasługuje na miano najlepszej w Polsce. W ten sposób wątpliwości raz na zawsze zostaną rozwiane, a dla jednej z nich ten pojedynek może być trampoliną w świat wielkiego boksu.

Na ostro

W jednym z ostatnich wywiadów Ewa Piątkowska powiedziała, że w żaden sposób nie ceni Brodnickiej. To kolejna odsłona wojny słownej. Brodnicka postanowiła odnieść się do słów popularnej „Tygrysicy”. – W jednym z wywiadów Piątkowska powątpiewa w moje umiejętności pięściarskie. Bardzo mnie to rozbawiło i dlatego nie mogę się doczekać, kiedy udowodnię jej w jak dużym jest błędzie. Piątkowska chyba zapomniała, że przegrywała ze mną każdy sparing i nie ma podstaw do takich wypowiedzi – mówi bokserka Tymex Promotion. I dodaje: – Nie wiem jak mam się odnieść do tego, że Piątkowska nie szanuje mnie jako osoby. Dla mnie osobiście nie ma to żadnego znaczenia. Może mnie nie lubić, nie szanować, a w ringu będzie się liczyła tylko walka i poziom naszej inteligencji pięściarskiej. Szczerze nudzi mnie na siłę podkręcanie atmosfery i jej nieprzemyślane gadanie. To jest ewidentnie z jej strony pewna forma promocji. Jestem pewna, że w naszym pojedynku wygra lepsza!

KM