Judocy walczą o cenne punkty w wyścigu olimpijskim. W pierwszy weekend kwietnia zawodnicy rywalizowali podczas Grand Prix w Samsun. Miejscem zmagań kolejnej grupy był chorwacki Dubrownik, gdzie odbyły się zawody w randze Pucharu Europy.
Polacy mają za sobą dobry weekend. Biało-czerwoni podczas zmagań w Samsun i Dubrowniku zaznaczyli swoją obecność. Ogromny sukces odniósł Damian Szwarnowiecki.
Złoto Szwarnowieckiego
Polak startujący w kategorii 73kg w Samsun odniósł jeden z największych sukcesów w karierze. Jeszcze nigdy nie stał na podium zawodów rangi Grand Prix. Warto odnotować również fakt, że od 2009 roku Polacy nie wygrywali w turniejach GP i Grand Slam. Inaczej było w Pucharach Europy. Dla przykładu w ubiegłym roku w Warszawie triumfował Maciej Sarnacki w kategorii 100kg, a w lutym w stolicy Polski odbyły się zawody pań. Na najwyższym stopniu podium stanęły Arleta Podolak (57kg), Katarzyna Kłys (70kg) oraz Beata Pacut (78kg).
W zawodach Grand Prix i Grand Slam naszym udawało się walczyć o medale i stawać na podium, ale nie na najwyższym jego stopniu. Jako ostatni tej sztuki dokonał Robert Krawczyk, a było to w 2009 roku w Abu Dhabi. Po siedmiu latach najlepszy w kategorii 73kg okazał się Damian Szwarnowiecki.
22-latek w tym roku startował już w siedmiu turniejach. Jednak przed występem w Samsun z dobrej strony pokazał się w Pucharze Europy w Pradze, gdzie zajął drugą lokatę. Pozostałe starty zdecydowanie poniżej oczekiwań judoki, który poważnie myśli o wyjeździe do Rio de Janeiro. Jednak w Samsun Szwarnowiecki wspiął się na wyżyny i był bezbłędny. Polak wygrał pięć walk, w tym cztery przez ippon. W finale Szwarnowiecki spotkał się z Kim Chol gwangiem z Korei. Polski zawodnik był zdeterminowany, dostał dwie kary shido, jednak punkty zdobył dzięki waza-ari. Wygrana dała mu trzysta punktów, co pozwala mu poważnie myśleć o igrzyskach.
Kolejny dobry start zaliczył Patryk Ciechomski w kategorii 90kg. Polak miał szansę na brązowy medal, jednak w decydującej walce przegrał z Dilshodem Chorievem na jedną karę shido. W Samsun Ciechomski wygrał trzy pojedynki.
Piątka w Dubrowniku
Polacy startowali również w Pucharze Europy w Dubrowniku. Z Chorwacji biało-czerwoni przywieźli pięć medali. Wszyscy zawodnicy wygrywali decydujące pojedynki.
Bartłomiej Garbacik w Dubrowniku wygrał trzy pojedynki w kategorii 60kg, co dało mu złoto. Polak w finale pokonał jedną karą shido Daniela Lombardo. Złoto zawisło również na szyi Kamila Grabowskiego w kategorii +100kg. Polak pokonał przez ippon Ivana Covicia z Chorwacji.
Brązowe medale wywalczyli Anna Załęczna (+78kg), Adrian Wala (60kg) oraz Maciej Zacheja (66kg). Niewiele brakowało, a Polacy w Dubrowniku zdobyliby dziesięć medali. W pięciu przypadkach biało-czerwoni musieli uznać wyższość rywali w walce o trzecie miejsca na podium. Przegrała m.in. Beata Pacut, która kilka tygodni temu triumfowała w Warszawie.
KM