29.01.2016

#W grę wchodzi tylko zwycięstwo

To będzie pojedynek o być albo nie być Jana Błachowicza w najlepszej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie. Popularny „John” podczas gali UFC Fight Night w Zagrzebiu zmierzy się z Igorem Pokrajacem. W Chorwacji zaprezentuje się również Bartosz Fabiński.

Wydarzenie w Zagreb Arenie odbędzie się 10 kwietnia, czyli prawie rok od premierowej gali UFC w Polsce, podczas której Błachowicz przegrał z Jimim Manuwą. Porażka w starciu z Pokrajacem postawi los „Johna” w amerykańskiej organizacji pod ogromnym znakiem zapytania.

Ostatnia szansa?

Pokrajac będzie miał za sobą entuzjastyczną publiczność, która stanie za nim murem i nie odmówi mu gorącego wsparcia. Błachowicz stanie przed trudnym zadaniem. Z jednej strony zmierzy się z potężnym i doświadczonym Chorwatem. 36-latek wraca do oktagonu UFC po prawie półtorarocznej przerwie. Jakie ma wspomnienia z występów amerykańskiej organizacji? Najkrócej mówiąc – przeciętne. W debiucie, a było to we wrześniu 2009 roku, przegrał decyzją sędziów z Vładimirem Matyushenko. Pierwszy triumf w barwach UFC zanotował niespełna rok później, gdy wygrał już w pierwszej rundzie z Jamesem Irvinem. Jednak ostatnią walkę w organizacji Dana White'a Chorwat stoczył w grudniu 2014 roku. Przegrał z Marcosem Rogerio de Limą. Po pięciu walkach bez zwycięstwa UFC podziękowało fighterowi z Bałkanów za współpracę. Jednak Pokrajac odbudował się. Walczył na galach FFC i MFC. Wygrał ostatnie trzy walki i wszystkie kończył w pierwszej rundzie. Teraz dostaje kolejną szansę od UFC. Czy ją wykorzysta?

Warto nieco bliżej przyjrzeć się 36-latkowi. Pokrajac występował w Polsce i walczył z polskimi zawodnikami. Pokrajac zaprezentował się na gali KSW 4, a było to już ponad dziesięć lat temu! Wtedy przegrał z Łukaszem Jurkowskim. Chorwat wziął rewanż na "Jurasie", którego pokonał w sierpniu 2006 roku podczas pojedynku na gali Sukosan Fight Night. Potem miał jeszcze okazję spotkać się z Mamedem Khalidovem. Pojedynek odbył się w sierpniu 2007 roku podczas gali Boxing Explosion 2. Chorwat przegrał w drugiej rudzie. Po porażce z Khalidovem zanotował osiem zwycięstw z rzędu i dostał szansę występów w UFC. Do tej pory stoczył tam dwanaście pojedynków, z czego cztery wygrał. Jego ofiarą padł m.in. Krzysztof Soszyński.

Zatem Pokrajac wraca. Z kolei Błachowicz musi zrobić wszystko, żeby wygrać. Dwie porażki z rzędu mocno zachwiały pozycją „Johna” w UFC. Kolejna przegrana może przyczynić się do jego zwolnienia. Jednak Polak ma świadomość stawki najbliższego pojedynku. Sam wyrywał się do kolejnej walki, o czym świadczy zgłoszenie się do rywalizacji z Nikitą Krylovem, który na UFC Fight Night 83 w Londynie miał zmierzyć się z Jimim Manuwą, jednak ten doznał kontuzji. Ukrainiec pozytywnie zareagował na ofertę „Johna”, jednak organizator niekoniecznie. Po prostu zrezygnowano z walki z udziałem Krylova. A więc teraz Błachowicz musi znaleźć sposób na doświadczonego Chorwata, który będzie walczył u siebie. Nie zawsze własny teren jest atutem. Błachowicz przekonał się o tym rywalizując w Krakowie.

We dwóch raźniej

Podczas gali w Chorwacji zobaczymy również Bartosza Fabińskiego. 29-latek występujący w wadze półśredniej zmierzy się z Nicolasem Dalby'm.

Dla Polaka będzie to trzeci pojedynek w UFC. Do tej pory może pochwalić się stuprocentową skutecznością. Dalby w swojej karierze jeszcze nie przegrał. Dla Duńczyka pojedynek z Fabińskim będzie trzecim występem w UFC. W ostatnim pojedynku zremisował z Darren'em Tillem. Wcześniej pokonał Elizeu Zaleski dos Santos.
W Zagrzebiu dojdzie do starcia Francisa Ngannou i Bojana Mihajiovica. Z kolei Gabriel Gonzaga zmierzy się z Rusłanem Magomedowem.

KM