Ci to się dopiero najeżdżą po świecie! Ostatnio Tbillisi, teraz Samsun, a za dwa lata Budapeszt. Nic tylko cieszyć się cudownymi widokami. Niech to Państwa nie zmyli – nasi judocy nie są turystami, lecz zawodnikami, którzy po świecie podróżują, aby występować w kolejnych zawodach i walczyć o medale.
Występ w Tbilisi w wykonaniu biało – czerwonych nie był najlepszy. Piąte miejsce Agaty Ozdoby okazało się największym dokonaniem, a nasi judocy przyzwyczaili nas, że są w stanie stawać na podium i wygrywać. Sarnacki w Warszawie, Furmanek w Pradze byli najlepsi. Powszechne stało się mniemanie, że judo wraca na właściwe miejsce, zawodnicy prezentują coraz wyższą formę i na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro możemy liczyć na medal.
Przed naszymi reprezentantami kolejne zawody z cyklu Grand Prix, tym razem w Samsun. Do Turcji uda się szesnastoosobowa ekipa. Polskiego najazdu na Samsun dokonają: Ewa Konieczny, Agata Perenc, Arleta Podolak, Agata Ozdoba, Karolina Tałach, Daria Pogorzelec (na zdjęciu), Katarzyna Furmanek, Łukasz Kiełbasiński, Aleksander Beta, Paweł Zagrodnik, Damian Szwarnowiecki, Jakub Kubieniec, Łukasz Błach, Patryk Ciechomski, Jakub Wójcik i Maciej Sarnacki. Pytanie – co jest celem naszych judoków nie powinno się pojawiać. Oczywiste jest – do Turcji jedziemy po kolejne punkty w wyścigu olimpijskim. Poziom polskiego judo ustabilizował się, co powoduje, że wymagania względem zawodników wzrastają. Judocy nie zamierzają stać w miejscu i dążą do osiągania kolejnych sukcesów. Zwłaszcza kadra kobiet wygląda bardzo dobrze, co zostało udokumentowane oraz potwierdzone w zeszłym sezonie. W Turcji wystąpi dziewięciu panów, więc warto pokazać, że również męska część jest w stanie osiągać sukcesy. Czy do Sarnackiego dołączy kolejny judoka żądny triumfów? W Samsun polska reprezentacja powinna zatrzeć kiepskie wrażenie z Grand Prix w Tbilisi.
W najbliższy weekend Samsun, niektórzy chcą bilet do Rio, a potem wybiorą się do Budapesztu. Właśnie w stolicy Węgier odbędą się mistrzostwa świata w judo w 2017 roku. W rywalizacji wzięły jeszcze udział Chiny, Mongolia i Katar, ale tym razem czempionat odbędzie się w Europie. Dwa lata temu Budapeszt gościł mistrzostwa Europy, jednak Polacy nie wspominają tego występu najlepiej. Wszyscy Polacy odpadli już w eliminacjach, więc stolica Węgier nie kojarzy im się najlepiej. W 2017 roku nadejdzie czas na zmianę tego przekonania i wcielenie w życiu pozytywnych uczuć związanych z tym miastem.
Jednak zanim Rio, zanim Budapeszt czas na Samsun. Koncentrujemy się na Turcji. Jeszcze jedno wtrącenie turystyczne, aby uzupełnić kartę wycieczki. W tym roku nasi judocy wezmą udział w mistrzostwach świata w Kazachstanie. Rok temu w Czelabińsku po brązowy medal sięgnęła Katarzyna Kłys. Sukces Polki był swoistym przełomem, gdyż był to pierwszy od jedenastu lat krążek na mistrzostwach świata. W Kazachstanie licznik powinien iść w górę. A tak naprawdę – niech wystartuje już w Samsun.
KM