05.04.2015

#Wałbrzyskie i mongolskie dokonania

W ostatnich tygodniach w polskich zapasach główną rolę odgrywały pierwsze mistrzostwa Europy U-23 oraz zgrupowanie żeńskiej kadry w Mongolii.

Wałbrzych gościł najlepszych młodych zawodników w Europie. Mistrzostwa U-23 zostały zorganizowane po raz pierwszy w historii. Dla Polski to ogromny zaszczyt, że została wybrana krajem, który zainaugurował rywalizację zapaśniczą na tym poziomie. Wałbrzych spełnił pokładane w nim nadzieje, zawodnicy mieli komfortowe warunki do występów. Młodzi Polacy trzykrotnie wprawili fanów zapasów w euforię. Największą wagę ma złoty medal Darii Osockiej w kategorii 75 kg. Trzeba zaznaczyć, że w tej grupie rywalizowało łącznie osiem zawodniczek. Osocka okazała się najlepsza, rywalki nie były w stanie jej sprostać. W ¼ finału Polka rozprawiła się z Sabirą Aliyevą z Azerbejdżanu, w półfinale Węgierka Zsanett Nemeth ani przez chwilę nie stanowiła  dla naszej zawodniczki zagrożenia. Po finałowej rywalizacji z Estonką Epp Mae Osocka mogła wznieść ręce w geście triumfu i cieszyć się z pierwszego, jak się później okazało jedynego, złota dla Polski podczas mistrzostw Europy U-23.

Krystian Formela w bogato obsadzonej kategorii 85 kg w stylu klasycznym wywalczył brązowy medal. Polski zapaśnik w 1/8 rozpoczął rywalizację od zwycięstwa nad Węgrem Patrikiem Szabo. W ćwierćfinale toczył wyrównaną walkę z Fabio Parisim z Włoch, a w półfinale minimalnie lepszy od Formeli okazał się Vladimir Stankić z Bułgarii. Po porażce Polak nie załamał rąk i podjął walkę o trzecie miejsce.  Po trudnym boju Formela mógł cieszyć się ze zwycięstwa nad Hohą Hahnidze. W jedenastoosobowym zestawieniu w kategorii 125 kg w stylu wolnym na trzeciej pozycji uplasował się Robert Baran. Polak radził sobie dobrze, walczył pewnie i zwyciężał aż do półfinału, w który trafił na reprezentanta Rosji. Muradin Kushkhov okazał się przeszkodą nie do przejścia. W rywalizacji o trzecie miejsce Baran pokonał Egora Olara z Mołdawii. Tym samym pierwsze mistrzostwa Europy U-23 przeszły do historii. Turniej miał miejsce w Polsce, biało – czerwoni wywalczyli trzy medale. Jak ocenić wyczyn biało-czerwonych? Z matematycznego punktu widzenia szału nie ma. W zawodach uczestniczyło dwudziestu trzech Polaków. Ważna jest praca z młodzieżą, gdyż na tym etapie rozpoczyna się kształtowanie zapaśnika i przygotowywanie do sukcesu. W Wałbrzychu na szczyt wspięła się trójka, a w zasadzie tylko Osocka, a powinno więcej zawodników.

Dwa tygodnie w Mongolii spędziła żeńska reprezentacja Polski. Na koniec zgrupowania nasze zawodniczki wzięły udział w turnieju Mongolia Open. W kategorii 63 kg srebro wywalczyła Monika Michalik, w 69 kg po brąz sięgnęła Agnieszka Wieszczek – Kordus. Z powodu urazu w zawodach nie startowała będąca w dobrej dyspozycji Iwona Matkowska. Zgrupowanie w Mongolii było kolejnym etapem przygotowań do mistrzostw świata.

KM