04.03.2017

#Wygrany debiut mistrza olimpijskiego w MMA

Na gali PLMMA 72 w Łomiankach debiut w oktagonie zaliczył Szymon Kołecki (93kg). 35-latek mocnym akcentem zaczął przygodę z mieszanymi sztukami walki.

Szymon Kołecki miał okazję zasmakować rywalizacji w MMA. Przyszło mu rywalizować z Dariuszem Kaźmierczukiem, który na swoim koncie miał pięć walk, jednak żadnej nie wygrał.

Zwycięski debiut

Jeszcze kilka lat temu obserwowaliśmy Szymona Kołeckiego na pomoście. Podnosił ciężary i walczył o medale olimpijskie. Na swoim koncie zapisał srebro igrzysk w Sydney. Od niedawna może poszczycić się tytułem mistrza olimpijskiego. Po dyskwalifikacji Ilji Iljina do Polaka trafiło złoto z Pekinu. Kołecki może poszczycić się również medalami mistrzostw świata i aż pięcioma tytułami mistrza Europy. Karierę zawodniczą zakończył jesienią 2012 roku. Następnie został prezesem Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, w sierpniu ubiegłego roku w związku z aferami dopingowymi naszych zawodników podał się do dymisji.

Kołecki przygotowywał się do debiutu pod okiem trenerów klubu Nastula/Okniński Team. Mistrz olimpijski z Pekinu szybko ruszył do ataku. 35-latek przeniósł walkę do parteru, przygotował sobie pozycję do ataku i zasypał Kaźmierczuka serią ciosów. Do akcji wkroczył sędzia, który przerwał pojedynek. Starcie trwało nieco ponad pół minuty.

Po debiucie Kołecki zdradził, że kolejną walkę stoczy prawdopodobnie 20 maja.

Naruszczka zdyskwalifikowany

Znany z występów na galach KSW Marcin Naruszczka bronił w Łomiankach pasa mistrzowskiego PLMMA w wadze średniej. Jego rywalem był Costello van Stennis. Holender postawił trudne warunki doświadczonemu Polakowi. W pierwszej rundzie 24-latek zaskoczył Naruszczkę, który musiał mieć się na baczności wobec aktywnego rywala. Van Steenis wyprowadził kilka groźnych ciosów. Po jednym z prawych podbródkowych walka przeniosła się do parteru. Holender rozkręcał się i czuł się bardzo pewnie w oktagonie. W drugiej odsłonie van Steenis trafił prawym prostym i ponownie walka przeniosła się do parteru, gdzie Naruszczka próbował założyć rywalowi balachę. Nie brakowało kontrowersji. Walka została zastopowano na chwilę, gdy Polak trafił kolanem w twarz rywala. Sędzia się zastanawiał, ale dał 33-latkowi szansę. Chwilę później pojedynek przerwano. W parterze Polak kopnął Holendra w twarz, przez co został zdyskwalifikowany.

Drugą wygraną w PLMMA zanotował Paweł Trybała. Popularny „Trybson” w niecałe pół minuty rozbił Pawła Bolanowskiego. W ruch poszło kolano, a następnie posypały się mocne ciosy. Bolanowski nie był w żaden sposób się obronić.

KM