28.07.2017

#Wykorzystali zaproszenie

Ogromny sukces polskiego kickboxingu! Sześć medali wywalczyli polscy fighterzy na Światowych Igrzyskach Sportowych we Wrocławiu, co pozwoliło im triumfować w klasyfikacji generalnej. Warto wspomnieć, że kickboxing był sportem na zaproszenie. Ale to nie jedyne medale wywalczone we Wrocławiu przed przedstawicieli sportów walki.

World Games nadal trwają. Ściskamy kciuki za naszych reprezentantów w jiu jitsu, którzy w 2013 roku w Cali wywalczyli cztery krążki. We Wrocławiu do dorobku medalowego „dorzucili” się również nasi sumocy.

Kickboxerzy na szóstkę

Przed startem World Games mieliśmy wyostrzone apetyty, ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę, że podopiecznych Tomaszów Skrzypka i Mamulskiego stać na wiele. Jak smakuje złoto? Na to pytanie znają odpowiedź Marta Waliczek (60kg) i Dawid Kasperski (86kg). Zawodniczka DAAS Berserkers Team Bielsko-Biała pokonała w finale Melissę Aceves Martinez. Meksykanka postawiła Polce trudne warunki, ale doświadczenie Waliczek okazało się receptą na sukces. Martinez starała się agresywnie atakować, ale fighterka z Bielska przerywała jej akcje i skutecznie kontrowała. Dawid Kasperski pewnie wypunktował Mesuda Selimovica. Bośniak nie miał nic do powiedzenia w starciu z Polakiem, który w pełni zdominował rywalizację.

W finałach wystąpili również Michał Ronkiewicz (75kg) i Mateusz Pluta (91kg), ale obaj przegrali odpowiednio z Zakarią Laaouatnim i Igorem Darmeszkinem. Łącznie polska kadra prowadzona przez Tomasza Skrzypka i Tomasza Mamulskiego zdobyła sześć medali. Brązowe krążki wywalczyli Małgorzata Dymus (56kg) i Wojciech Kazieczko (67kg). Reprezentująca barwy Fightera Wrocław zawodniczka nie musiała wychodzić do ostatniej walki, gdyż jej rywalka… nie zrobiła wagi. Przypadek Dymus jest niezwykle ciekawy również z innego powodu. W ćwierćfinale miała wolny los, a w półfinale musiała uznać wyższość rywalki z Czech. Również Wojciech Kazieczko nie musiał wychodzić do walki o brąz. A to za sprawą kontuzji rywala, który w półfinale został mocno poobijany.

Polscy kibice kickboxingu mogą być zadowoleni. Nasi kadrowicze pokazali we Wrocławiu, że są niezwykle mocni. Kłopoty zdrowotne nie pozwoliły kontynuować rywalizacji Michałowi Turyńskiemu. Polak wygrał walkę ćwierćfinałową, ale więcej do ringu nie wyszedł. Mamy sześć medali i to jest powód do radości. Szkoda tylko, że zdobycz naszych kadrowiczów, z racji „zaproszenia” dyscypliny, nie jest brana pod uwagę w klasyfikacji końcowej.

Sporty walki przynoszą medale

Nie tylko w kickboxingu biało-czerwoni zdobyli medale. Nasi sumocy sięgnęli po dwa brązowe krążki. Na drodze Magdaleny Macios, która rywalizowała w wadze lekkiej stanęła Luciana Montgomery Higuchi. Stawką był awans do finału, jednak Polka przegrała i znalazła się w ostatniej rundzie repasaży. Macios pokonała rodaczkę Monikę Skibę, a w starciu o brąz wygrała z Yuką Okutomi.

Brąz zawisł również na szyi Pawła Wojdy. Polak przegrał ćwierćfinałową rywalizację z Rosjaninem Batyrem Altjewem. Dwie wygrane walki repasażowe otworzyły Wojdzie drzwi do starcia o brąz, w którym okazał się lepszy od sumoki z Egiptu.

Trwa rywalizacja w jiu jitsu, po której zakończeniu stan posiadania Polski na pewno wzrośnie. Do finałów awansowali Maciej Polok i Jędrzej Loska.

KM