04.11.2018

#Złoto i brąz z Gyor

Julia Kowalczyk (57kg) została młodzieżową mistrzynią Europy do lat 23 lat w judo w węgierskim Gyor. Z kolei Oleksii Lysenko (100kg) wywalczył brąz.

W czempionacie zaprezentowało się blisko 300 judoczek i judoków. Pierwszoplanową rolę odegrali Rosjanie, którzy zdobyli dziewięć medali, w tym trzy złote. Ponadto – dwa srebra i cztery brązy. Dwa złote krążki pozwoliły reprezentacji Kosowa pozwoliły zająć drugie miejsce w klasyfikacji medalowej. Trzecia Gruzja, której reprezentanci pięciokrotnie stawali na podium – 1, 2, 2.

Również Polska miała okazję do radości. Największą za sprawą Julii Kowalczyk, która została mistrzynią Europy! To ogromny sukces 21-latki, ale nie pierwszy medal mistrzostw Europy w jej karierze. Wcześniej judoczka Polonii Rybnik zdobywała brązowe krążki w zmaganiach juniorów i kadetów (łącznie cztery). W tym sezonie Kowalczyk błysnęła w startach na poziomie seniorskim. Młoda judoczka wygrała zawody Pucharu Europy w Mińsku i była trzecia w Saarbrucken. W Gyor Julia Kowalczyk stoczyła cztery pojedynki. Polka rywalizację w młodzieżowych mistrzostwach Europy rozpoczęła od wygranej z Flaką Loxhą z Kosowa. Następnie trafiała na rywalki, które w tym sezonie zapisała na swoim rozkładzie. Mariia Skora i Anne Schmidt musiały uznać wyższość Polki przed czasem. Z kolei w finale Kowalczyk przez waza ari uporała się z Lele Nairne. 

Brąz na swoim koncie zapisał Oleksii Lysenko. Dla zawodnika, który zadebiutował w biało-czerwonych barwach w czerwcu to ogromny sukces. W Belgradzie odpadł w pierwszej rundzie, ale w kolejnym starcie z Saarbrucken wywalczył brąz. Na początku września niespełna 22-letni judoka zajął piąte miejsce w Bratysławie. Lysenko podkreślał, że jego celem na ten rok są młodzieżowe mistrzostwa Europy. Spisał się mówiąc najprościej na medal. Lysenko szedł jak burza i dwie pierwsze walki w Gyor wygrał przed czasem. Trzecią po dogrywce, jednak w półfinale lepszy okazał się Domenik Schoenefeld. Niemiec szybko znalazł sposób na reprezentanta Polski.  W starciu o brąz Lysenko spotkał się ze Szwajcarem Otto Imalą, który musiał pożegnać się z marzeniami o medalu. Reprezentant Polski do rozstrzygnięcia starcia na swoją korzyść potrzebował nieco ponad minuty.

Fot. European Judo Union/PZJudo

KM